Kult Maryi w Kościele Rzymskokatolickim, geneza mariologii, praktyka w obrzędach i liturgii, w świetle nauczania Biblii – cz. 3

MARYJA – MATKA CHRYSTUSA, MATKA KOŚCIOŁA

Anna Szuba

Matka Kościoła? Co na to Słowo Boże?

Ef 1: (22) I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, (23) który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.

Ef 4: (15) Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi. (16) Z Niego całe Ciało – zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary – przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.

Kol 1:  (17) On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. (18) I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. (19) Zechciał bowiem /Bóg/, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia

Art. 963: Po omówieniu roli Maryi Dziewícy w misterium Chrystusa i Ducha Świętego należy teraz rozważyć Jej miejsce w misterium Kościoła. “Istotnie, Maryja Dziewica… jest uznawana i czczona jako prawdziwa Matka Boga i Odkupiciela… co więcej, jest <<również Matką członków (Chrystusa)… ponieważ swoją miłością współdziałała w tym, by w Kościele rodzili się wierni, którzy są członkami owej Głowy>>” “(…) Maryja, Matka Chrystusa, Matka Kościoła”.
Art. 966: Na koniec Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci”[1] Wniebowzięcie Maryi jest szczególnym uczestniczeniem w Zmartwychwstaniu Jej Syna i uprzedzeniem zmartwychwstania innych chrześcijan: W narodzeniu Syna zachowałaś dziewictwo, w zaśnięciu nie opuściłaś świata, o Matko Boża: połączyłaś się ze źródłem życia, Ty, która poczęłaś Boga żywego, a przez swoje modlitwy uwalniasz nas od śmierci[2].

Pismo Święte wspomina o trzech osobach, które dostąpiły wniebowzięcia.

Rodz 5: (24) Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg.

2 Krl 2: (11) Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios.

Dz 1: (9) Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. (10) Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach

Na temat wniebowzięcia lub wniebowstąpienia Marii Pismo Święte nie wspomina. Mówi natomiast:

1 Kor 15: (50) Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne

Nikt również nie wspomina o nadaniu Marii statusu Królowej. Jedynym Królem jest Jezus Chrystus.

Mat 21: (5) Powiedzcie Córze Syjońskiej: Oto Król twój przychodzi do Ciebie łagodny, siedzący na osiołku, źrebięciu oślicy.

Mat 27: (11) Jezusa zaś stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: Czy Ty jesteś królem żydowskim? Jezus odpowiedział: Tak, Ja nim jestem.

Mat 27: (37) A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: To jest Jezus, Król żydowski.

A Królowa? Jest i królowa….co prawda z małej litery, ale zawsze.

Jer 7: (15) Odrzucę was sprzed mego oblicza, podobnie jak odrzuciłem wszystkich waszych braci, całe pokolenie Efraima. (16) Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem, nie zanoś za niego błagań ani modłów, ani też nie nalegaj na Mnie, bo cię nie wysłucham. (17) Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy? (18) Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla królowej nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. (19) Czy Mnie obrażają – wyrocznia Pana – czy raczej siebie samych, na własną hańbę? (20) Dlatego to mówi Pan: Oto się żar gniewu mojego rozlewa na to miejsce, na ludzi i na zwierzęta, na drzewa polne i na owoce ziemi – płonie i nie zagaśnie.

Jer 44: (16) Nie posłuchamy polecenia, jakie nam przekazałeś w imię Pana. (17) Raczej wprowadzimy w czyn wszystko, co postanowiliśmy sobie: składać ofiary kadzielne królowej nieba, składać na jej cześć ofiary płynne, podobnie jak to czyniliśmy my, nasi przodkowie, nasi królowie oraz nasi przywódcy w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Wtedy mieliśmy pod dostatkiem chleba, powodziło się nam dobrze i nie spotkało nas nic złego. (18) Od czasu, gdy zaprzestaliśmy składać królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, cierpimy niedostatek wszystkiego i giniemy od miecza lub głodu. (19) A kobiety powiedziały: Ilekroć składamy królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, czyż nie za wiedzą naszych mężów przygotowujemy dla niej ciastka z jej wizerunkiem albo wylewamy płynne ofiary?(22) Pan nie mógł już znieść niegodziwości waszych postępków ani ohydnych czynów, jakie popełnialiście. Dlatego kraj wasz został obrócony w ruinę, w pustkowie, stał się przedmiotem klątwy, bez mieszkańców – jak to trwa do dziś. (23) Za to, że składaliście ofiary kadzielne i grzeszyliście przeciw Panu, że nie słuchaliście głosu Pana i nie postępowaliście zgodnie z Jego Prawem, Jego przykazaniami i Jego rozporządzeniami, przyszło na was takie nieszczęście, jakie trwa dzisiaj. (24) Następnie powiedział Jeremiasz do całego ludu i do wszystkich kobiet: Słuchajcie słowa Pańskiego, cały ludu judzki, przebywający w Egipcie!(25) To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, mówicie to własnymi ustami i wykonujecie własnymi rękami, mówiąc: Wypełnimy niezawodnie nasze śluby, jakie uczyniłyśmy, by ofiarować kadzidło królowej nieba i wylewać na jej cześć płyny. Dobrze! Wypełniajcie więc swe śluby, wylewajcie płynne ofiary! (26) Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, cały Judo, mieszkający w ziemi egipskiej. Przysiągłem na swe wielkie Imię – mówi Pan – że w całym Egipcie nigdy nie będzie już wzywane moje Imię przez kogokolwiek z Judy, który by mówił: Na życie Pana!

O kim mówi w tych wersetach Pismo? Te wydarzenia miały miejsce jeszcze przed narodzinami Marii i Jezusa. Kogo więc, pod tym imieniem, czczi naród wybrany? To asyryjska i babilońska boginii płodności znana również pod imionami Asztarte, Artemida, Izyda, Isztar.[3] Uznawano ją za żonę boga Baala, znanego również jako Moloch.[4]

Art. 967: Przez całkowite przylgnięcie do woli Ojca, do odkupieńczego dzieła swego Syna, do każdego natchnienia Ducha Świętego, Maryja Dziewica jest dla Kościoła wzorem wiary i miłości. Przez to właśnie jest Ona “najznakomitszym i całkiem szczególnym członkiem Kościoła”; Maryja jest “figurą” Kościoła (typus Ecclesiae)”.

Art. 968: Rola Maryi w stosunku do Kościoła i całej ludzkości ma jeszcze inny wymiar. “W szczególny zaiste sposób współpracowała z dziełem Zbawiciela przez wiarę, nadzieję i miłość żarliwą dla odnowienia nadprzyrodzonego życia dusz ludzkich. Dlatego to stała się nam Matką w porządku łaski“.[5]
Art. 969: “To macierzyństwo Maryi w ekonomii łaski trwa nieustannie, poczynając od aktu zgody, którą przy Zwiastowaniu wiernie wyraziła i którą zachowała bez wahania pod krzyżem, aż do wiekuistego dopełnienia się zbawienia wszystkich wybranych. Albowiem wzięta do nieba, nie zaprzestała tego zbawczego zadania, lecz poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego… Dlatego to do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele tytuły: Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki”.

 Iz 53: (9) Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. (10) Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. (11) Po udrękach swej duszy, ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. (12) Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami.

Hbr 7: (23) I gdy tamtych wielu było kapłanami, gdyż śmierć nie zezwalała im trwać przy życiu, (24) Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. (25) Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi. (26) Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, (27) takiego, który nie jest obowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując samego siebie.

Hbr 9: (24) Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej /świątyni/, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, (25) nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. (26) Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie.

1 Tym 2: (5) Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, (6) który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie.

Hbr 9: (14) to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. (15) I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy.

Hbr 12: (24) do Pośrednika Nowego Testamentu – Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla. (25) Strzeżcie się, abyście nie stawiali oporu Temu, który do was przemawia. Jeśli bowiem tamci nie uniknęli kary, ponieważ odwrócili się od Tego, który na ziemi mówił, o ileż bardziej my, jeśli odwrócimy się od Tego, który z nieba przemawia.

Hbr 4: (15) Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. (16) Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla /uzyskania/ pomocy w stosownej chwili.

Hbr 13: Sam bowiem powiedział: Nie opuszczę cię ani pozostawię. (6) Śmiało więc mówić możemy: Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek?


Art. 971: “Błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia” (Łk 1, 48). “Pobożność Kościoła względem Świętej Dziewicy jest wewnętrznym elementem kultu chrześcijańskiego”. Najświętsza Dziewica “słusznie doznaje od Kościoła czci szczególnej. Już też od najdawniejszych czasów Błogosławiona Dziewica czczona jest pod zaszczytnym imieniem Bożej Rodzicielki, pod której obronę uciekają się w modlitwach wierni we wszystkich swoich przeciwnościach i potrzebach.(…). Kult ten (…) choć zgoła wyjątkowy, różni się przecież w sposób istotny od kultu uwielbienia, który oddawany jest Słowu Wcielonemu na równi z Ojcem i Duchem Świętym, i jak najbardziej sprzyja temu kultowi”. Wyraża się on w świętach liturgicznych poświęconych Matce Bożej oraz w modlitwie maryjnej, takiej jak różaniec, który jest “streszczeniem całej Ewangelii“.

Mat 11: (28) Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.[6]

Psalm 18: (2) Rzekł wtedy: Miłuję Cię, Panie, Mocy moja, (3) Panie, ostojo moja i twierdzo, mój wybawicielu, Boże mój, skało moja, na którą się chronię, tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono!

Psalm 27: (1) Dawidowy. Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć?

Psalm 35: (23) Przebudź się, wystąp w obronie mego prawa, w mojej sprawie, mój Boże i Panie!

Psalm 46: (3) Przeto się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadały w otchłań morza. (4) Niech wody jego burzą się i kipią, niech góry się chwieją pod jego naporem: Pan Zastępów jest z nami, Bóg Jakuba jest dla nas obroną.

Lamentacje Jeremiasza 3: (57) Zbliżyłeś się w dniu, gdy Cię wzywałem, rzekłeś – Nie bój się! (58) [Już kiedyś], Panie, obroniłeś mą sprawę, ocaliłeś mi życie;

Nah 1: (7) Dobry jest Pan, On obroną w dniu niedoli; zna tych, którzy Mu ufają.

Łk 18: (7) A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?

Dz 26: (15) Kto jesteś, Panie? – zapytałem. A Pan odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. (16) Ale podnieś się i stań na nogi, bo ukazałem się tobie po to, aby ustanowić cię sługą i świadkiem tego, co zobaczyłeś, i tego, co ci objawię. (17) Obronię cię przed ludem i przed poganami, do których cię posyłam, (18) abyś otworzył im oczy i odwrócił od ciemności do światła, od władzy szatana do Boga. Aby przez wiarę we Mnie otrzymali odpuszczenie grzechów i dziedzictwo ze świętymi.

Art. 972: Po omówieniu rzeczywistości Kościoła, jego początku, posłania i przeznaczenia, możemy jedynie spojrzeć na Maryję, by kontemplować w Niej to, czym jest Kościół w swoim misterium, w swojej “pielgrzymce wiary”, i czym będzie w ojczyźnie na końcu swojej drogi, gdzie go oczekuje “w chwale Przenajświętszej i nierozdzielnej Trójcy”, “we wspólnocie wszystkich świętych”, Ta, którą Kościół czci jako Matkę swego Pana i jako swoją Matkę:

Tymczasem zaś Matka Jezusowa, jak w niebie doznaje już chwały co do ciała i duszy , będąc obrazem i początkiem Kościoła mającego osiągnąć pełnię w przyszłym wieku, tak tu na ziemi, póki nie nadejdzie dzień Pański, przyświeca Ludowi Bożemu pielgrzymującemu jako znak pewnej nadziei i pociechy”.[7]

Mat 12: (18) Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. (19) Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. (20) Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. (21) W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą.

Dz 24: (15) Mam też w Bogu nadzieję, którą również oni mają, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Rz 5: (1) Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, (2) dzięki któremu uzyskaliśmy przez wiarę dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. (3) Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, (4) a wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś – nadzieję. (5) A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany.

Rz 15: (12) Nadto także Izajasz powiada: Przyjdzie potomek Jessego, powstanie Ten, który ma rządzić poganami, w Nim poganie pokładać będą nadzieję. (13) A Bóg, [dawca] nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję

2 Kor 1: (10) On to wybawił nas od tak wielkiego niebezpieczeństwa śmierci i będzie wybawiał. Tak, mamy nadzieję w Nim, że nadal będzie nas wybawiał (11) przy współudziale waszych za nas modlitw, aby w ten sposób wielu dzięki składało za dar dla wielu w nas złożony.

Fil 2:  (19) A mam nadzieję w Panu Jezusie, że niebawem poślę do was Tymoteusza, abym i ja doznał radości, dowiedziawszy się o waszych sprawach.

Kol 1: ( 27b) Jest nią Chrystus pośród was – nadzieja chwały.

1 Tes 1: (3) pomni przed Bogiem i Ojcem naszym na wasze dzieło wiary, na trud miłości i na wytrwałą nadzieję w Panu naszym Jezusie Chrystusie.

1 Tym 1: (1) Paweł, apostoł Chrystusa Jezusa według nakazu Boga naszego, Zbawiciela, i Chrystusa Jezusa, naszej nadziei.

1 Tym 4:  (10) Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących. (11) To nakazuj i tego nauczaj!

1 Piotr 1: (21) Wyście przez Niego uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu.

Mat 4: (14) Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: (15) Ziemia Zabulona i ziemia Neftalegou, Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan! (16) Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło. (17) Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie.

Mat 17: (2) Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło.

Łk 2: (30) Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, (31) któreś przygotował wobec wszystkich narodów: (32) światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. (33) A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono.

Jan 1: (4) W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, (5) a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła (6) Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. (7) Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. (8) Nie był on światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o światłości. (9) Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.

Jan 8: (12) A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.

2 Kor 11: (14) Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości.

1 Tym 6: (14) ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. (15) Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, (16) jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista! Amen.

2 Tym 1:  (10) Ukazana zaś została ona teraz przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Chrystusa Jezusa, który przezwyciężył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię.

1 List Jana 1: (5) Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. (6) Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. (7) Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.

Jest jeszcze mnóstwo wersetów mówiących o tym, Kto jest prawdziwą światłością i w Kim mamy pokładać nadzieję. Nie ma jednak ani jednego, który porównałby Marię, Matkę Jezusa do światła, które przyświeca “ludowi pielgrzymującemu” na ziemi, ani takiego, który zachęcałby do pokładania w niej nadziei i kierowania do niej modlitw.

Mat 6: (5) Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. (6) Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. (7) Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. (8) Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.

Łk 11: (2) A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! (3) Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień (4) i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie.

Dz 8: (24) A Szymon odpowiedział: Módlcie się za mną do Pana, aby nie spotkało mnie nic z tego, coście powiedzieli

Ef  6: (18b) Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych ( αγιων- αγιων (hagiōn) – (Strong 40) [a_ Gen Pl m] świętych )[8]

Papież Jan Paweł II: “Katechizm Kościoła Katolickiego, który zatwierdziłem 25 czerwca tego roku i którego publikację zarządzam dziś mocą mojej władzy apostolskiej, wykłada wiarę Kościoła i naukę katolicką, poświadczone przez Pismo święte, Tradycję apostolską i Urząd Nauczycielski Kościoła i w ich świetle rozumiane”.[9]

Obecnie obowiązujący Katechizm Kościoła Katolickiego został opublikowany po raz pierwszy w 1992r. Prace nad tą wersją katechizmu rozpoczęto w latach 80 XX w. Koordynatorem tych prac. które miały być odpowiedzią na problemy z wyrażaniem wiary przez katolików w zmieniającym się świecie, został kardynał Joseph Ratzinger. Katechizm jest oficjalną wykładnią doktryny wiary i zasad moralności Kościoła Katolickiego. Wszyscy wierni Kościoła Rzymskokatolickiego są zobowiązani do przestrzegania tych zasad. Pierwszy katechizm powstał w 1562r. i był odpowiedzią na Reformację.

Gdzie szukać źródeł tak rozwiniętego kultu maryjnego? Co jest podstawą dogmatów maryjnych, niepokalanego poczęcia i wniebowzięcia? Jak doszło do ich uchwalenia i jak tzw. mariologia praktykowana jest przez wiernych Kościoła Rzymskokatolickiego? Aby odpowiedzieć na te pytania posłużę się m.in., cytatami z “Apokryfów”[10], z opracowania “Maryja w roku kościelnym”[11] oraz z książki “Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”.[12] Wszelkie podkreślenia i pogrubienia tekstu są moje.

Apokryfy.[13]

“Próżno byłoby jednak szukać nawet w tym jednym z najstarszych apokryfów rzeczywistej wartości historiograficznej (…) apokryf, choć pisany prozą, jest wielkim hymnem na cześć Maryi. Nie zawiera świadomych przekłamań względem ortodoksji. Pomimo tego wczesny Kościół bardzo szybko odkrył, że to popularne wówczas i wiele jeszcze lat później dzieło jest wytworem czysto ludzkim. Choć opowiada o szczegółach życia Maryi i Jezusa, choć powołuje się na ponoć apostolskie pochodzenie, to w istocie nie ma w nim natchnienia Ducha świętego. „Protoewangelia Jakuba”, tak barwnie i wzruszająco opiewająca wysokie przymioty duszy Maryi jest wyłącznie pobożnym wytworem fantazji. (…). Wśród pism apokryficznych, o których cokolwiek wiemy, dominują „ewangelie” i „dzieje apostolskie”(…). Spod ręki gnostyków w II lub w III wyszła tzw. Ewangelia dzieciństwa Pseudo-Tomasza. Jej właściwy tytuł to „Dzieciństwo Pana”. Ten heretycki tekst cieszył się w starożytności ogromnym zainteresowaniem; wielu kopistów starało się nadać mu charakter ortodoksyjny i usuwało miejsca, które wskazywały na gnostyckie pochodzenie. Do dziś jednak pismo to zawiera elementy sprzeczne z ortodoksją, a nawet niemal bluźniercze (…). Apokryfy są dzisiaj chętnie wykorzystywane przez przeciwników Kościoła do podważania Tradycji.[14](…). Apokryfy nowotestamentalne są niewątpliwie niezwykle wręcz ciekawym źródłem dla poznania religijności czasów, w których powstawały. Nie można jednak w żadnym wypadku korzystać z nich, by poznać dzieje Chrystusa i Jego uczniów lub innych wielkich postaci chrześcijaństwa.”[15]

Transitus (łac.)-”przejście Maryi”- “(…) Utwory te mówią o odejściu Maryi z tego świata.
(…) Utwory mówiące o zaśnięciu Maryi, a nie zawierające jeszcze nauki o jej wniebowzięciu ani zmartwychwstaniu są to zazwyczaj utwory najstarsze;

-Utwory mówiące o zaśnięciu, natomiast niejasno o zmartwychwstaniu i wniebowzięciu;
-Utwory mówiące zarówno o zaśnięciu, jak i wniebowzięciu – utwory zazwyczaj najpóźniejsze.
Transitus pokazuje więc rozwój wiary we Wniebowzięcie N.M.P. – od jej pierwocin w wieku V do pełnego sformułowania na przełomie wieków VII/VIII (…). Na ogół przyjmuje się datację najstarszych utworów na koniec V w. i początek VI w. Wtedy je spisano, ale kiedy powstał ich nie spisany prototyp? Pytanie o kres Maryi znajdujemy już w IV w. u Epifaniusza z Salaminy, który jednak wyraźnie stwierdza, że nie potrafimy nic na ten temat powiedzieć na podstawie Ksiąg Świętych.”[16]

“Opowieść Jana Teologa o zaśnięciu świętej Bogurodzicy”

(…) I w ten właśnie dzień niedzielny rzekła Matka Pana do Apostołów:”Dorzućcie kadzidła, ponieważ przychodzi Chrystus z wojskiem aniołów (…). I rzekł Pan zwróciwszy się do swojej Matki: “Maryjo!”I odpowiadając rzekła: ”Oto ja, Panie”(…). Pan zaś został przy niej mówiąc:”Oto teraz zostanie twoje drogocenne ciało przeniesione do raju, a święta twoja dusza do niebios, do skarbów Ojca mojego , do nadprzyrodzonej światłości, gdzie panuje spokój, radość świętych aniołów i jeszcze więcej”(…). Apostołowie padli do jej stóp i oddawszy jej cześć mówili:”Matko Pana, zostaw światu błogosławieństwo, gdy z niego odchodzisz (…) mówiła w modlitwie: (…). W każdym czasie i miejscu, gdzie jest sprawowane wspomnienie mojego imienia, niech będzie uświęcone owe miejsce. Daj chwałę tym, którzy sławią Cię moim imieniem przyjmując wszelką ich ofiarę, wszelkie błaganie i wszelką modlitwę.” Gdy ona tak się modliła, rzekł Pan do swojej Matki: (…) Wszelka dusza, która wzywa imienia twego, nie zostanie zawstydzona, ale znajdzie zmiłowanie i pocieszenie, i pomoc, i otuchę w tym obecnym życiu i w przyszłym wobec Ojca mojego, który jest w niebiosach”(…) Apostołowie zanieśli mary i złożyli jej drogocenne i święte ciało w Getsemani, w nowym grobowcu. I oto olejek o drogocennej woni wypłynął ze świętego grobowca Bogurodzicy, naszej Władczyni. I w ciągu trzech dni słyszano głosy niewidzialnych aniołów, którzy chwalili Chrystusa, Boga naszego, który się z niej narodził. A gdy wypełnił się trzeci dzień, zamilkły głosy, z czego poznali wszyscy, że jej drogocenne ciało zostało przeniesione do raju.(…) A my Apostołowie, którzy nagle ujrzeliśmy przeniesienie jej drogocennego ciała, chwaliliśmy Boga, który nam okazał swe cuda w odejściu Matki Pana naszego Jezusa Chrystusa. Dzięki jej modlitwom i za jej wstawiennictwem obyśmy i my wszyscy stali się godnymi pozostać pod jej obroną, opieką i cieszyć się jej pomocą teraz, a również i w przyszłym życiu, sławiąc zawsze i wszędzie jednorodzonego Jej Syna wraz z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Amen”[17]

 

Protoewangelia Jakuba”- najstarszy apokryf maryjny[18]

“Tytuł dzieła Protoewangelia Jakuba pochodzi od jezuity Wilhelma Postela, który przewiózł rękopis grecki ze Wschodu i wydał w przekładzie łacińskim w 1552 r. Tytuł oryginału znajduje się na zakończeniu P. Bodmer[19] i brzmi “Narodzenie Maryi. Apokalipsa Jakuba”. Tytuł więc wiąże utwór z Jakubem Młodszym, Bratem Pańskim (r. 25). Imię Jakuba potwierdzają Orygenes (ok. 249 r., Komentarz do Mt X,17) i Dekret Ps. Gelazjański (V/VIw.: “Ewangelia Jakuba Młodszego, apokryf”, ANT 57).ProtEwJk powstała w drugiej połowie II w.; z wieku III pochodzi najstarszy zachowany rękopis (P. Bodmer 5), dzięki któremu upadła teoria trzech utworów (Apokryf Maryi, Józefa i Zachariasza) połączonych w wieku IV.

(…) Ignacy Antiocheński podkreślał znaczenie dziewictwa Maryi i ono jest przedmiotem ProtEwJk. Maryja jest pokazana jako dziewica przed, w czasie i po urodzeniu – to ostatnie twierdzenie udowadnia rozwiązując problem “braci Jezusa”: Józef miał już przedtem synów, a sam był już starcem. To rozwiązanie cieszyło się wielkim powodzeniem. Powiązanie opowiadania z postaciami Starego Testamentu stawia Maryję i narodzenie z niej Jezusa w centrum dziejów zbawienia.(…) ProtEwJk może wskazywać także na to, że istniała już w II w. pewna forma pobożności maryjnej, w której jednak jest podkreślony element chrystologiczny. Jest ProtEwJk utworem wyjątkowym jeśli idzie o mariologię, gdyż z II wieku pochodzą tylko nieliczne teksty mówiące o Maryi (Ignacy Antiocheński, Justyn, Ireneusz).”(…) ProtEwJk jest chrześcijańskim midraszem maryjnym. Fabuła zbudowana jest na kanwie obydwu ewangelijnych opisów narodzenia (Mt i Łk), na której zbudowano postaci z materiału ST i NT: z dziejów Samuela, Abrahama, Tobiasza, Judyty z nawiązaniem do ówczesnych poglądów egzegetycznych, które spotykamy zarówno w Talmudzie, jak i w pismach międzytestamentalnych.(…)

Poniżej zamieszczam cytaty z “Protoewangelii Jakuba” dotyczące narodzin i życia Maryi.

“Narodziny Maryi” [Objawienie dane Jakubowi]

Według autora tekstu rodzicami Maryi była Anna i Joachim, którzy wzorem Sary i Abrahama, długo nie mieli potomka. Modlili się do Boga, który ulitował się nad nimi i : “(…) I oto Anioł Pański stanął i rzekł: “Anno, Anno. Wysłuchał Pan Bóg modlitwę twoją. Poczniesz i porodzisz, a potomstwo twoje będzie przepowiadane po całej ziemi”. Rzekła Anna: “Na Boga żywego, czy zrodzę chłopca, czy dziewczynkę, zawiodę ją w darze Panu, Bogu mojemu, i [dziecko to] będzie Mu służyło po wszystkie dni swego żywota”. (…). I oto przyszli dwaj zwiastuni i rzekli: “Oto Joachim, mąż twój, przybywa ze swymi stadami”. Anioł bowiem Pański zstąpił do Joachima i powiedział: “Joachimie, Joachimie, wysłuchał Pan Bóg twoją modlitwę. Zstąp stąd! Oto bowiem żona twoja Anna poczęła w swoim łonie”[20](…) I oto przyszedł Joachim ze swymi stadami. I stanęła Anna koło bramy, i ujrzała Joachima wchodzącego ze swymi stadami, i natychmiast wybiegła, i rzuciła mu się na szyję, i rzekła:

“Teraz wiem, że Pan Bóg wielce mi pobłogosławił: Oto ja wdowa – już nie jestem wdową, Oto ja bezdzietna – poczęłam w łonie“.(…) I spoczął Joachim pierwszy dzień w swym domu.

NARODZINY. I wypełniły się jej miesiące około sześciu. W siódmym zaś miesiącu porodziła Anna i rzekła do położnej: “Co porodziłam?” I rzekła położna: “Dziewczynkę”. I rzekła Anna: “W tym dniu dusza moja została wywyższona”. I ułożyła ją [dziewczynkę]. Gdy zaś wypełniły się dni, została oczyszczona Anna ze swej nieczystości i poczęła piersią karmić dziecko, i nazwała je imieniem Maryja.

DZIECIŃSTWO MARYI. Z dnia na dzień dziecko wzrastało w siły. Gdy zaś minęło sześć miesięcy, postawiła je matka na ziemi, by wypróbować, czy będzie stała. I przeszedłszy siedem kroków, wróciła na łono swej matki. I wzięła je matka w ramiona, mówiąc: “Na Boga żywego, nie będziesz chodziła po tej ziemi, dopóki nie zaprowadzę cię do świątyni Pańskiej”. I uczyniła w swej komnacie sypialnej świątynię, i nie pozwoliła, by spożywała cokolwiek skalanego czy nieczystego. I zwołała córy Hebrajczyków, które były bez zmazy, i one bawiły ją (…). Gdy dziecko ukończyło pierwszy rok życia, wydał Joachim wielką ucztę i zaprosił kapłanów, arcykapłanów i uczonych w Piśmie, i radę starszych, i cały lud Izraela. I Joachim przyniósł dziecię kapłanom i pobłogosławili [je] mówiąc: “Bóg ojców naszych niech pobłogosławi to dziecię, niech da jej imię znakomite pośród wszystkich narodów na wieki”. I rzekł cały lud: Niech tak się stanie, amen!” I zaniósł ją arcykapłan, i błogosławił ją, mówiąc: “Boże wysokości, spójrz na to dziecię i obdarz ją błogosławieństwem największym, ponad które nie ma już większego”(…). I zaniosła je matka do świątyni, którą uczyniła w komnacie swojej sypialnej (…). Upływały dzieweczce miesiące. (…). W końcu dziecię osiągnęło wiek trzech lat, i rzekł Joachim: “Zawołajmy córki Hebrajczyków, które są bez zmazy, i niech każda z nich weźmie kaganek; niech kaganki będą zapalone, by nie zwróciła się wstecz, i serce jej nie zostało uwięzione daleko od świątyni Pańskiej”. I uczyniły tak, aż doszły do świątyni Pańskiej. I przyjął je kapłan, i ucałowawszy pobłogosławił ją i rzekł: “Pan Bóg wywyższy twe imię pośród wszystkich narodów. Na tobie w dniach ostatecznych ukaże Pan zbawienie synom Izraela”(…). I Posadził ją na trzecim stopniu ołtarza, i Pan zesłał na nią łaskę, i zatańczyła na swych nóżkach, i ukochał ją cały dom Izraela.[21](…). A Maryja przebywała w świątyni Pańskiej i żyła jak gołąbka, i otrzymywała pokarm z rąk anioła.

(…) WYBÓR JÓZEFA NA OPIEKUNA MARYI (…). Gdy zaś osiągnęła dwanaście lat, kapłani zwołali naradę i mówili: “Oto Maryja osiągnęła dwanaście lat w świątyni Pańskiej. Cóż mamy uczynić, by nie splamiła przybytku Pana, Boga naszego?” i rzekli doń [do arcykapłana]: “Ty masz pieczę nad ołtarzem Pańskim. Wejdź i módl się w jej sprawie, a uczynimy to, co ci Pan Bóg objawi”(…). I wszedł kapłan do Świętego Świętych odziany w strój z dwunastu dzwonkami, i modlił się w jej sprawie. I oto anioł Pański stanął mówiąc: “Zachariaszu, Zachariaszu, wyjdź i zwołaj wdowców pośród ludu, i niech każdy z nich przyniesie różdżkę, i stanie się Maryja żoną tego, któremu Bóg okaże znak”. Wyszli więc posłańcy na cały kraj judzki, i zabrzmiała trąbka Pańska, i oto zbiegli się wszyscy.(…). Także sam Józef, rzuciwszy topór, wyszedł im naprzeciw. I zgromadziwszy się razem udali się do kapłana trzymając w ręku różdżki. A kapłan wziąwszy od nich różdżki wszedł do świątyni i modlił się. Skończywszy zaś modlitwę wziął różdżki i wyszedł, i podał im, ale nie było na nich żadnego znaku. Ostatnią różdżkę wziął Józef. I oto gołąbka wyleciała z różdżki i usiadła na głowie Józefa. I rzekł kapłan: “Józefie, Józefie, na ciebie wypadło, byś wziął dziewicę Pańską, by jej strzec dla Niego”. (…) I sprzeciwił się Józef, i rzekł: “Mam synów, jestem starcem, ona zaś jest młodziutką dzieweczką. Nie, zaiste, bo stanę się pośmiewiskiem dla synów Izraela”. Odrzekł kapłan: “Józefie, bój się Boga, Pana twojego, i pamiętaj na to, co uczynił Pan Bóg Datanowi, Abironowi i Koremu, jak rozdzieliła się ziemia i pochłonęła ich wszystkich, ponieważ się sprzeciwiali. Teraz więc przeto i ty, Józefie, lękaj się, by nie przydarzyło się to samo w twoim domu”. 3. I Józef zdjęty lękiem Bożym wziął ją w swoją opiekę (…)

POTWIERDZENIE DZIEWICTWA MARYI

(…) I ujrzałem kobietę zstępującą z góry, i rzekła do mnie: “Człowieku, dokąd idziesz?” I rzekłem: “Szukam położnej, [która byłaby] z Hebrajczyków”. I odpowiadając powiedziała do mnie: “Czy ty jesteś Izraelitą?” I rzekłem do niej: “Tak”. Ona wtedy powiedziała: “A kimże jest ta, która porodziła w jaskini?” I rzekłem: “Jest mi zaślubiona”. I rzekła do mnie: “Nie jest twoją żoną?” I rzekłem do niej: “To jest Maryja, która została wychowana w świątyni Pańskiej, i została mi wyznaczona losem jako żona, i nie jest moją żoną, ale owoc jej łona jest z Ducha Świętego”. I rzekła położna: “Jestże to prawdą?” I rzekł do niej Józef: “Wejdź i zobacz!” I weszła z nim i stanęła wewnątrz jaskini. I była [tam] ciemna chmura, która ocieniła jaskinię. I rzekła położna: “Dziś dusza moja została wywyższona, bo moje oczy ujrzały dziś rzeczy przekraczające wszelkie pojęcia, ponieważ zbawienie narodziło się dla Izraela”. I natychmiast chmura poczęła znikać z jaskini, a w jaskini pojawiło się wielkie światło, że nie mogły go znieść. I wkrótce światło to poczęło znikać, aż ukazało się dziecię i zbliżyło się, i zaczęło ssać pierś swej matki. I położna wydała okrzyk i rzekła: “Jakże wielkim jest dla mnie dzień dzisiejszy, gdyż ujrzałam ten niezwykły cud”. I wyszła położna z jaskini, i spotkała ją Salome. I [położna] rzekła do niej: “Salome, Salome, mam ci do opowiedzenia cud niezwykły: dziewica porodziła, do czego z natury jest niezdolna”. I rzekła Salome: “Na Boga żywego, jeśli nie włożę palca mojego i nie zobaczę jej przyrodzenia, nie uwierzę, że dziewica porodziła”(….) I weszła położna [do jaskini], i rzekła: “Maryjo, ułóż się odpowiednio, niemały bowiem spór toczy się w twojej sprawie”.[22] I Maryja usłyszawszy to ułożyła się odpowiednio, i włożyła Salome palec w jej przyrodzenie. I Salome wydała okrzyk i rzekła: “Biada mi, bezbożnej i niewiernej, bom kusiła Boga żywego. Oto ręka moja palona ogniem odpada ode mnie”(….).

I padła Salome na kolana przed Panem wszechwładnym, mówiąc: “O Boże ojców naszych, wspomnij na mnie, bom i ja jest potomkiem Abrahama i Izaaka, i Jakuba. (…) I oto anioł Pański stanął i rzekł do niej: “Salome, Salome, Pan wszechwładny wysłuchał twą modlitwę. Zbliż twą rękę do dziecięcia i obejmij je, i stanie się twoim zbawieniem i radością”. Przejęta radością zbliżyła się do dzieciny i objęła je mówiąc: “Uwielbiam Go, ponieważ ten jest, który narodził się królem Izraela”. I natychmiast Salome została uzdrowiona, i wyszła z jaskini usprawiedliwiona. I oto odezwał się głos: “Salome, Salome, nie objawiaj rzeczy cudownych, któreś widziała, dopóki dziecina nie wejdzie do Jerozolimy”.”

Czy tego typu teksty były podstawą dogmatów maryjnych? Bo na czym, jeśli nie na podstawie takich tekstów, zbudowano dogmaty o niepokalanym poczęciu i wiecznym dziewictwie Matki Jezusa? W Biblii nie ma o nich słowa. Kult do Maryi zawsze Dziewicy, ciągle wzrastał.

Książeczka, którą chcę przedstawić, a na którą powołują się wierni KRK uzasadniając kult Maryi, gdyż niewielu katolików zna artykuły Katechizmu swojego Kościoła, została napisana przez francuskiego zakonnika Ludwika Maria Grignion, zwanego Montfort, na przełomie XVII i XVIII w. Jego zasadą było: wszystko dla Jezusa przez Maryję. Papież Jan Paweł II stwierdził: “Lektura tej książki zaznaczyła w moim życiu zdecydowany zwrot…nabożeństwo mojego dzieciństwa i wieku dorastania do Matki Chrystusa ustąpiło miejsca nowej postawie, nabożeństwu, które przyszło z głębi mojej wiary, jakby z samego serca rzeczywistości trynitarnej i chrystologicznej.” Każdego dnia powtarzać “totus tuus”[23]i żyć w harmonii z Maryją”.[24]

Gdy trwały prace nad Katechizmem, książka Ludwika Montforta, odnaleziona w 1842r. w bibliotece zakonnej, była znana w wielu krajach. Na język polski przetłumaczono ją już w 1925r. Przytoczę obszerne cytaty z tej książki w celu pokazania jak kształtuje się wiarę i pobożność członków KRK, jak wskazuje się drogę do bałwochwalstwa i odbiera chwałę Jedynemu Bogu. Wybiorę te fragmenty, które w mojej opinii są najbardziej kontrowersyjne. Niektóre z nich skomentuję. Wszelkie pogrubienia i podkreślenia w tekście są moje.

Wśród chrześcijan znane jest dziełko Tomasza á Kempis “O naśladowaniu Chrystusa”, wydane po raz pierwszy w Polsce w 1545r. Jest ono znane wśród chrześcijan ewangelicznie wierzących i wśród katolików. Mogę jednak spokojnie założyć, że niewielu chrześcijan ewangelicznie wierzących zna utwór, który kształtuje wiarę katolików w szczególną rolę Maryi w Kościele:

“Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”

Przygotowanie Królestwa Jezusa Chrystusa”[25]

“I. Konieczność nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy”

“1.Przez Najświętszą Maryję Pannę przyszedł Jezus Chrystus na świat i przez Nią też chce w świecie panować”.

“4. Bóg Ojciec zgodził się na to, by za życia nie zdziałała żadnego mającego rozgłos cudu, choć dał Jej ku temu władzę. Bóg Syn zgodził się na to, by nie wypowiadała się prawie wcale, choć Ją wzbogacił swoją mądrością. Bóg Duch Święty – mimo że Maryja była Jego wierną Oblubienicą – sprawił, iż Apostołowie i Ewangeliści mówią o Niej bardzo mało, tyle tylko, ile było konieczne, ażeby świat poznał Jezusa Chrystusa.
“5. Maryja jest najdoskonalszym arcydziełem Najwyższego, którego znajomość i posiadanie zastrzegł On dla siebie (…). Maryja jest owym zapieczętowanym źródłem, jest wierną Oblubienicą Ducha Świętego, do której tylko On ma dostęp. Maryja jest przybytkiem i miejscem odpoczynku Trójcy Przenajświętszej, gdzie Bóg króluje w sposób wspanialszy i cudowniejszy niż gdziekolwiek indziej, nie wyłączając nawet Jego siedziby nad Cherubinami i Serafinami. Bez szczególniejszego przywileju żadne stworzenie, choćby najczystsze, nie ma wstępu do tej Świątyni.”[26]

“8. Każdego dnia, z krańca ziemi do krańca, na wysokościach niebios i w najgłębszych otchłaniach, wszystko sławi, wszystko głosi przedziwną Maryję. Zarówno dziewięć chórów anielskich, jak i ludzie wszelkiego wieku i stanu, dobrzy i źli, nawet szatani siłą prawdy zniewoleni są zmuszeni zwać Ją Błogosławioną. Wszyscy aniołowie niebiescy, jak mówi św. Bonawentura, wołają do Niej  bezustannie: Święta, Święta, Święta Maryja, Boża Rodzicielka, Dziewica! i przesyłają Jej codziennie miliony milionów razy Pozdrowienie Anielskie: Zdrowaś, Maryjo! A oddając Jej pokłon najgłębszy, proszą Ją pokornie jak o łaskę, by ich zaszczycić raczyła choćby jednym ze swych rozkazów. Nawet św. Michał, książę całego Dworu Niebieskiego, oddaje Jej z  największą gorliwością – według  słów św. Augustyna – wszelką cześć, innych do tego skłania i czeka skwapliwie, by go zaszczyciła jakąś misją i by z Jej rozkazu wolno mu było oddać jednemu z Jej sług jakąś przysługę”.

9. Cała ziemia jest pełna Jej chwały,[27] zwłaszcza kraje chrześcijańskie, a liczne królestwa, prowincje, diecezje i miasta obrały Ją sobie za Patronkę i Opiekunkę. Mnóstwo kościołów katedralnych poświęcono Bogu pod Jej wezwaniem. Nie ma kościoła bez ołtarza poświęconego Jej czci. Nie ma kraju ani okolicy, gdzie by nie czczono cudownego Jej obrazu, przed którym chorzy znajdują uzdrowienie, a wierni otrzymują liczne łaski. Ileż to bractw i kongregacji istnieje ku czci Maryi! Ileż zakonów nosi Jej imię i znajduje się pod Jej opieką! Ileż braci i sióstr wszelkich zgromadzeń, ile zakonników i zakonnic głosi Jej cześć i wysławia Jej miłosierdzie!…

10. Naprawdę zatem, musimy powiedzieć ze świętymi: De Maria numquam satis! – O Maryi nigdy dosyć!  Maryję niedostatecznie dotąd sławiono, za mało wychwalano, czczono, kochano! Zbyt mało Jej służono! Należy się Jej więcej chwały, czci, miłości i nabożeństwa!

“13. Ze szczególną radością poddało mi serce to wszystko, co powyżej napisałem, by wykazać, że Matka Najświętsza dotąd nie była znana[28] i że to jest jeden z powodów, dla których Jezus Chrystus nie jest tak znany, jak być powinien. Jeśli zatem, co jest pewne, nastąpi poznanie Jezusa Chrystusa i Jego Królestwo na świecie zapanuje, to może to być tylko koniecznym następstwem poznania Królestwa Bogurodzicy Maryi, która Chrystusa po raz pierwszy dała światu i która również po raz drugi Go światu ukaże”.

“23. Bóg Ojciec zebrał wszystkie wody i nazwał je morzem. Utworzył On też zbiornik wszystkich swoich łask i nazwał go Maryją. Bóg Najwyższy posiada skarbiec, składnicę bardzo bogatą, w której zamknął wszystko, co piękne, cenne, rzadkie i kosztowne, nawet własnego Syna. Tą przebogatą skarbnicą jest właśnie Maryja. Święci nazywają Ją „Skarbcem Pana”, bo z Jego to pełni ludzie są wzbogacani.

  1. Bóg Syn swojej Matce dał wszystko, co swym życiem, śmiercią, swymi nieskończonymi zasługami i przedziwnymi cnotami wysłużył. Uczynił Ją Szafarką tego wszystkiego, co Ojciec Mu dał w dziedzictwie. Przez Nią daje swoim członkom udział w swych zasługach i cnotach i przez Nią rozdaje łaski swoje. Maryja jest Jego tajemniczym kanałem, przewodem, przez który łagodnie a obficie płyną bogactwa Jego miłosierdzia”.“25.Bóg Duch Święty udzielił Maryi, swojej wiernej Oblubienicy, niewypowiedzianych darów. Uczynił Ją Szafarką wszystkiego, co posiada, tak, iż Ona jedna rozdziela wszelkie dary i łaski[29], dając, komu chce, ile chce, jak chce i kiedy chce. Toteż nikt z ludzi nie otrzyma żadnego daru niebieskiego, który by nie przeszedł przez Jej dziewicze dłonie, albowiem wolą Boga jest, abyśmy wszystko mieli przez Maryję. (…)”

 

“26. Gdybym przemawiał do współczesnych „uczonych”, starałbym się wszystko, co tu w prosty sposób podaję, ściśle udowodnić na podstawie Pisma Świętego i Ojców Kościoła, przytaczając odnośne cytaty po łacinie. Przytoczyłbym również szereg niezbitych dowodów, które podaje wielebny o. Poire w swym dziele pt. Troista Korona Najświętszej Dziewicy. Ale ponieważ przemawiam przeważnie do ludzi ubogich i prostych, do ludzi dobrej woli, którzy mają zwykle więcej wiary niż uczeni i z większą wierzą prostotą i zasługą, poprzestaję też na prostym przedstawieniu prawdy, nie zatrzymując się długo nad cytatami, których by i tak nie rozumieli. Mimo to jednak przytoczę niektóre z nich, ale bez specjalnego wyboru.”

27. Ponieważ łaska doskonali naturę, a chwała łaskę, dlatego jest pewne, że Pan Jezus w niebie tak samo jest Synem Maryi, jak Nim był na ziemi. Przeto zachował On względem Niej uległość i posłuszeństwo najdoskonalszego Syna wobec najlepszej Matki.(…). Gdy więc czytamy w pismach św. Bernarda, św. Bernardyna, św. Bonawentury i innych świętych, że zarówno w niebie, jak i na ziemi, wszystko, nawet sam Bóg, podlega Najświętszej Maryi Pannie, to chcą oni przez to powiedzieć, iż władza i moc, której Pan Bóg raczył Jej udzielić, jest tak wielka, że zdaje się, jakoby Ona posiadała tę samą władzę, co Bóg. Jej zaś modlitwy i prośby są u Pana Boga tak wszechpotężne, że wprost uchodzą za rozkazy przed Majestatem Boga, który nigdy nie odrzuca próśb swej ukochanej Matki, bo pokorne są zawsze i zgodne z Jego wolą”.

“28. Maryja rozkazuje w niebie aniołom i błogosławionym. W nagrodę za Jej głęboką pokorę Bóg dał Jej władzę i zlecił posłannictwo, aby trony opróżnione przez upadłych skutkiem pychy aniołów obsadzała świętymi. Taka jest wola Najwyższego, który wywyższa pokornych, by niebo, ziemia i piekło bezwzględnie poddane były rozkazom pokornej Maryi, którą uczynił Królową nieba i ziemi, Hetmanką swych zastępów, Skarbnicą swoich bogactw, Szafarką łask, Sprawczynią wielkich cudów, Pośredniczką ludzi, Zagładą nieprzyjaciół Boga i wierną Towarzyszką swej chwały i swoich triumfów.”

 

Władza, moc, wszechpotęga, w rękach stworzenia? To są atrybuty Boga. Czy Maryja została jeszcze jedną Osobą Boską? Ziemia, niebo i piekło zostały poddane bezwzględnie rozkazom Królowej nieba i ziemi uczynionej przez Najwyższego? Pod wpływem jakiego ducha trzeba być, aby wierzyć w takie teorie?

Wyj 15: (11) Któż jest pośród bogów równy Tobie, Panie, w blasku świętości, któż Ci jest podobny, straszliwy w czynach, cuda działający!

 

Wyj 20: (3) Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! (4) Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! (5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym.

Wyj 34: (13) Natomiast zburzcie ich ołtarze, skruszcie czczone przez nich stele i wyrąbcie aszery. (14) Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym. (15) Nie będziesz zawierał przymierzy z mieszkańcami tego kraju, aby, gdy będą uprawiać nierząd z bogami obcymi i składać ofiary bogom swoim, nie zaprosili cię do spożywania z ich ofiary.

Pwt 4: (23) Strzeżcie się, byście nie zapomnieli przymierza Pana, Boga waszego, które zawarł z wami, i nie uczynili sobie wyobrażenia w rzeźbie tego wszystkiego, co wam zabronił Pan, Bóg wasz. (24) Bo Pan, Bóg wasz, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym. (25) Gdy wydacie na świat synów i wnuków i dożyjecie starości w tym kraju, a sprzeniewierzycie się i uczynicie sobie posągi, podobiznę czegokolwiek, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, waszego Boga, drażniąc Go.

Nah 1: (2) Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan; mścicielem jest Pan i Władcą [pełnym] gniewu; Pan mści się nad swymi wrogami i długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół. (3) Pan jest cierpliwy, ale i potężny siłą; a oczyszczając – nikogo nie zostawia bez kary. Wśród burzy i wichru Jego droga, a chmury – pyłem nóg Jego. (4) On gromi morze i On je wysusza, i wszystkie rzeki zamienia w pustynię. Omdlewa Baszan i Karmel i więdnie kwiat Libanu. (5) Przed Nim drżą góry i pagórki się rozpływają; a ziemia trzęsie się od Jego oblicza – i ląd, i wszyscy jego mieszkańcy.

Iz 48: (11) Przez wzgląd na Mnie, na Mnie samego, tak postępuję, bo czyż mogę być znieważony? Chwały mojej nie oddam innemu. (12) Słuchaj mnie, Jakubie, Izraelu, którego wezwałem: Ja sam, Ja jestem pierwszy i Ja również ostatni. (13) Moja to ręka założyła ziemię i moja prawica rozciągnęła niebo. Gdy na nie zawołam, stawią się natychmiast.

Ps 89: (11) Któż jest pośród bogów równy Tobie, Panie, w blasku świętości, któż Ci jest podobny, straszliwy w czynach, cuda działający! (12) Twoje jest niebo i Twoja jest ziemia; Ty założyłeś świat wraz z tym, co go napełnia; (13) Ty stworzyłeś północ i południe; Tabor i Hermon wykrzykują radośnie na cześć Twego imienia. (14) Ty masz ramię pełne potęgi, mocna jest ręka Twoja i Twoja prawica wzniesiona.

Hbr 1: (3) Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. (4) On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię. (5) Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził? I znowu: Ja będę Mu Ojcem, a On będzie Mi Synem. (6) Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie: Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży! (7) Do aniołów zaś powie: Aniołów swych czyni wichrami, sługi swe płomieniami ognia. (8) Do Syna zaś: Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego. (9) Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy. (10) Oraz: Tyś, Panie, na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa. (11)One przeminą, ale Ty zostaniesz i wszystko jak szata się zestarzeje, (12) i jak płaszcz je zwiniesz, jak odzienie, i odmienią się. Ty zaś jesteś Ten sam, a Twoje lata się nie skończą. (13) Do któregoż z aniołów kiedykolwiek powiedział: Siądź po mojej prawicy, aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek Twoich stóp. (14) Czyż nie są oni wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie?

Kol 2: (6) Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: (7) zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności. (8) Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. (9) W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, (10) bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy.

Według tych  wersetów ( a jest ich dużo więcej), do Kogo należy moc i cała władza nad ziemią, niebem, stworzeniami i aniołami?


“30. Podobnie, jak w porządku naturalnym i cielesnym dziecko ma ojca i matkę, tak w porządku nadprzyrodzonym i duchowym mamy Ojca – Boga i Matkę – Maryję. Wszystkie prawdziwe dzieci Boże i wybrani mają Boga za Ojca, a Maryję za Matkę, a kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca. I dlatego ci, co pójdą na potępienie, mianowicie heretycy, schizmatycy itp., którzy Najświętszej Maryi Panny nienawidzą lub odnoszą się wobec Niej z pogardą i obojętnością, nie mają Boga za Ojca, jakkolwiek się tym szczycą, gdyż nie mają Maryi za Matkę. Gdyby bowiem mieli Ją za Matkę, kochaliby Ją i czcili, jak prawdziwe i dobre dziecko kocha i czci tę matkę, jaka je na świat wydała. Najbardziej niezawodnym znakiem, po którym można rozpoznać odstępców, głosicieli błędnych nauk i tych, których Bóg nie zaliczył w poczet wybranych, jest to, że mają oni dla Matki Najświętszej tylko wzgardę lub obojętność i starają się słowem i przykładem, otwarcie lub skrycie, nieraz pod pięknymi pozorami umniejszać nabożeństwo i miłość do Niej. Niestety! Bóg Ojciec nie powiedział Maryi, by w nich założyła swoje mieszkanie, albowiem są dziećmi Ezawa.”

Jan 6: (44) Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. (45) Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. (46) Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca.

Jan 8: (19b) Jezus odpowiedział: Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdybyście Mnie poznali, poznalibyście i Ojca mego.

 

Jan 10: (27) Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (28) i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (29) Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. (30) Ja i Ojciec jedno jesteśmy.

Jan 14: (6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.



“[2. Nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest konieczne.] “

“37. Z tego, co właśnie powiedziałem, należy oczywiście wyciągnąć wniosek: Po pierwsze, że Maryja otrzymała od Boga wielką władzę nad duszami wybranych. Inaczej nie mogłaby w nich czynić sobie mieszkania, co nakazał Jej Bóg Ojciec”

 

Łk 11: (23) Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. (24) Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem. (25) Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. (26) Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam.

Ale:

1 Kor 3: (16) Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?

Rz 8: (9) Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. (10) Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. (11) A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa <Jezusa> z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

Mat 10:  (28) Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (29) Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię.

1 Krn 22:  (19) A teraz oddajcie serce wasze i duszę waszą na służbę Panu, Bogu waszemu.

1 Krn 28: (9) A ty, synu mój, Salomonie, znaj Boga twego ojca i służ Mu sercem doskonałym i duszą ochotną, bo Pan przenika wszystkie serca i zgłębia wszystkie tajniki myśli. Jeśli będziesz Go szukał, On pozwoli ci siebie znaleźć, ale jeśli Go opuścisz, odrzuci cię na zawsze.

Hi 12: (9) Któż by z nich tego nie wiedział, że ręka Pana uczyniła wszystko: (10) w Jego ręku – tchnienie życia i dusza każdego człowieka.

Hi 27: (8) W czym grzesznik ma ufać, gdy skończy, gdy Bóg zabierze mu duszę?

Ps 6: (8) W czym grzesznik ma ufać, gdy skończy, gdy Bóg zabierze mu duszę?

Ps 16: (10) bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu

Ps 25: (1) Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę,

Ps 33: (20) Dusza nasza wyczekuje Pana, On jest naszą pomocą i tarczą.

Ps 34: (23) Pan uwalnia dusze sług swoich, nie dozna kary, kto się doń ucieka.

Jak 1: (21) Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze.

1 P 2: (25) Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych.

1 P 4: (19) Zatem również ci, którzy cierpią zgodnie z wolą Bożą, niech dobrze czyniąc, wiernemu Stwórcy oddają swe dusze!

“38. Maryja jest Królową nieba i ziemi dzięki łasce, podobnie jak Jezus Chrystus jest ich Królem ze swej natury i jako zdobywca (…)”

O Królowej nieba i ziemi już pisałam.

“40. Uczeni i świątobliwi: Suarez z Towarzystwa Jezusowego, Justus Lipsius, doktor z Lowanium i wielu innych, opierając się na Ojcach Kościoła (mianowicie na nauce św. Augustyna, św. Efrema z Edessy, św. Cyryla Jerozolimskiego, św. Germana z Konstantynopola, św. Jana Damasceńskiego, św. Anzelma, św. Bernarda, św. Bernardyna, św. Tomasza, św. Bonawentury) udowadniają, iż nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest do zbawienia konieczne oraz że brak czci i miłości dla Niej jest niezawodnym znakiem potępienia, co nawet Ekolampadiusz (pseudoreformator) i kilku innych kacerzy wyraźnie stwierdza. I odwrotnie, całkowite i szczere oddanie się Jej stanowi niezawodny znak wybraństwa.

Mat 1: (21b) On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów.

Mat 19: (25) Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: Któż więc może się zbawić? (26) Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe.

Łk 2: (11) dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan.

Łk 19: (10) Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.

Jan 3: (16) Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (17) Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.

Jan 4: (41) I o wiele więcej ich uwierzyło na Jego słowo, (42) a do tej kobiety mówili: Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, na własne bowiem uszy usłyszeliśmy i jesteśmy przekonani, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata.

Jan 10:  (9) Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę.

Jan 12: (47) A jeżeli ktoś posłyszy słowa moje, ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić. (48) Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym.

Dz 2: (21) Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.

Dz 4: (9) Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, (10) to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. (11) On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. (12) I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.

Dz 15: (11) Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni.

Dz 16: (30) A wyprowadziwszy ich na zewnątrz rzekł: Panowie, co mam czynić, aby się zbawić? (31) Uwierz w Pana Jezusa – odpowiedzieli mu – a zbawisz siebie i swój dom.

Rz 10: (9) Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. (10) Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia.

Ef 2: (8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga:

Fil 3:  (20) Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa,

Tyt 1: (4b) Łaska i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, Zbawiciela naszego!

43. Jeśli nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy konieczne jest dla wszystkich ludzi chcących osiągnąć żywot wieczny, to o wiele potrzebniejsze jest ono tym, którzy powołani są do pełni doskonałości. Nie wierzę, by ktokolwiek mógł dojść do ścisłego zjednoczenia z Panem Bogiem i do doskonałej wierności Duchowi Świętemu, jeśli nie jest ściśle zjednoczony z Najświętszą Dziewicą i nie zależy całkowicie od Jej pomocy.”

 

Ef 1: (7) W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. (8) Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, (9) przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął (10) dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. (11) W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli (12) po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. (13) W Nim także i wy usłyszeliście słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu. W Nim również uwierzyliście i zostaliście opatrzeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany.

“44. (…) Najwyższy uczynił Maryję jedyną Skarbnicą swoich bogactw i jedyną Szafarką łask, aby według swojej woli uszlachetniała, podnosiła i wzbogacała ludzi; aby wprowadzała, kogo zechce, na wąską drogę wiodącą do nieba; aby przeprowadzała, kogo zechce, mimo wszelkich przeszkód, przez ciasną bramę życia; aby wreszcie dała tron, berło i koronę królewską, komu Jej się podoba (…).”

“[2. Nabożeństwo do Maryi konieczne zwłaszcza w czasach ostatecznych.]”

“55. Wreszcie, Bóg pragnie, by Jego Najświętsza Matka była obecnie więcej znana, bardziej kochana i czczona bardziej niż kiedykolwiek. Bez wątpienia, nastąpi to gdy wybrani rozpoczną za łaską Ducha Świętego tę wewnętrzną i doskonałą praktykę; którą im zaraz przedstawię. (…). Poznają miłosierdzie, którego Maryja jest pełna; poznają, jak bardzo potrzebują Jej pomocy i będą we wszystkim uciekać się do Niej, jako do swojej ukochanej Orędowniczki i Pośredniczki u Jezusa Chrystusa. Zrozumieją, że Maryja jest najpewniejszym, najkrótszym i najdoskonalszym środkiem, by dojść do Jezusa Chrystusa, i oddadzą się Jej z duszą i ciałem, niepodzielnie i bez zastrzeżeń, by zupełnie i niepodzielnie należeć do Jezusa Chrystusa”.

 

Joz 22: (5) Troszczcie się tylko pilnie o to, żebyście spełniali przykazanie i prawo, które nakazał wam Mojżesz, sługa Pana: miłować Pana, Boga waszego, postępować zawsze Jego drogami, zachowywać Jego przykazania, przylgnąć do Niego i służyć Mu całym waszym sercem i całą duszą.

Łk 10: (27) On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.

 

Mat 11: (28) Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.

Rz 9: (15) Przecież On mówi do Mojżesza: Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. (16) [Wybranie] więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. (17) Albowiem mówi Pismo do faraona: Po to właśnie cię wzbudziłem, aby okazać na tobie moją potęgę i żeby rozsławiło się moje imię po całej ziemi. (18) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziały.

2 Kor 1: (3) Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, (4) Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga.

Ef 2: (4) A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował,(5) i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.

Hbr 4:(14) Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. (15) Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. (16) Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla /uzyskania/ pomocy w stosownej chwili.

Jak 5: (11) Oto wychwalamy tych, co wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Joba i widzieliście końcową nagrodę za nią od Pana; bo Pan pełen jest litości i miłosierdzia.

Jud 20: (20) Wy zaś, umiłowani, budując samych siebie, na fundamencie waszej najświętszej wiary, w Duchu Świętym się módlcie (21) i w miłości Bożej strzeżcie samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, /które wiedzie/ ku życiu wiecznemu.

Zanim będę kontynuować, kilka słów komentarza. Traktat Ludwika Montforta jest swoistą mieszanką, w której przeplatają się cześć do Pana Jezusa Chrystusa i uznanie Go za Pana i Zbawiciela oraz bałwochwalcza cześć dla kobiety, zwanej Maryją. Tym bardziej takie zestawienie jest niebezpieczne, bo wprowadza w błąd ludzi chcących pójść za Jezusem. Udowadnia im się, że nabożeństwo do Maryi jest jedyną drogą właściwego czczenia Syna Bożego. Przyjrzyjmy się więc zamieszczonym poniżej cytatom.

“II. Na czym polega nabożeństwo do Maryi?”

[A. Podstawowe prawdy nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy]

“60. Mówiliśmy dotychczas o konieczności nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy. Teraz z Bożą pomocą wytłumaczę, na czym to nabożeństwo polega. Najpierw jednak podam kilka prawd zasadniczych, które to wzniosłe i tak gruntownie uzasadnione nabożeństwo postawią we właściwym świetle.

[Jezus Chrystus jest ostatecznym celem wszelkiej naszej pobożności.]

 

  1. Pierwsza prawda: Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, musi być ostatecznym celem wszelkiej naszej pobożności, inaczej byłaby ona fałszywa i zwodnicza. Jezus Chrystus to Alfa i Omega, Początek i Koniec wszystkiego. Pracujemy po to, jak mówi Apostoł, by każdego człowieka uczynić doskonałym w Jezusie Chrystusie, gdyż tylko w Nim mieszka cała pełnia Bóstwa i cała pełnia łaski, cnoty i doskonałości.Tylko w Nim otrzymaliśmy pełnię błogosławieństwa duchowego. Chrystus jest naszym jedynym Mistrzem, który ma nas nauczać; jedynym Panem, od którego zależymy; jedyną Głową, z którą mamy być zjednoczeni; jedynym Wzorem, do którego mamy się upodobnić; naszym jedynym Lekarzem, który ma nas uzdrowić; jedynym Pasterzem, który ma nas żywić; jedyną Drogą, która ma nas prowadzić; jedyną Prawdą, której musimy wierzyć; jedynym Życiem, które ma nas ożywiać; słowem – jest naszym jedynym Wszystkim we wszystkim, które ma nam wystarczyć. Albowiem nie dano ludziom pod niebem żadnego innego Imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. Bóg nie położył innego fundamentu dla naszego zbawienia, dla naszej doskonałości i naszej chwały, niż Jezus Chrystus. Każda budowla, która nie spoczywa na tej Opoce, stoi na lotnym piasku i wcześniej czy później runie. Każdy wierny, który nie trwa w Nim jak latorośl w winnym szczepie, opadnie, uschnie i będzie wart tylko wrzucenia w ogień. Gdy jesteśmy w Jezusie Chrystusie, a Jezus Chrystus jest w nas, nie potrzebujemy obawiać się potępienia. Ani aniołowie w niebie, ani ludzie na ziemi, ani demony w piekle, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie może nam szkodzić, bo nie może nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie. Przez Niego, z Nim i w Nim możemy wszystko: możemy oddać Bogu Ojcu w jedności Ducha Świętego wszelką cześć i chwałę; stać się doskonałymi; a dla naszego bliźniego – być miłą wonią Chrystusową na żywot wieczny”.

Takich słów wyznania wiary w Jedynego Pana i Zbawiciela, mógł użyć człowiek nawrócony, ewangelicznie wierzący, dla którego Biblia jest jedynym autorytetem. To zestawienie wersetów biblijnych, bardzo pięknych. Tymczasem co dzieje się dalej w “naszym” traktacie?

“62. Jeśli więc ustanawiamy doskonałe nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy, to jedynie po to, by nasze nabożeństwo do Jezusa Chrystusa stało się gruntowniejsze i doskonalsze oraz by podać łatwy i pewny środek do znalezienia Chrystusa. Gdyby nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy oddalało nas od Jezusa Chrystusa, to trzeba by je odrzucić jako złudzenie szatańskie. Tymczasem rzecz ma się przeciwnie, jak to już wykazałem i jeszcze wykażę. Nabożeństwo to jest konieczne, ale po to, by Jezusa Chrystusa całkowicie znaleźć, ukochać Go i wiernie Mu służyć.

“64. Czyż nie jest to godne pożałowania, najmilszy mój Mistrzu, gdy się widzi panujące na ziemi ciemnotę i nieuświadomienie względem Twej świętej Matki? Nie mówię tu o bałwochwalcach i poganach, którzy Ciebie nie znając, nie starają się też poznać Jej. Nie mówię również o heretykach i odszczepieńcach, co odłączywszy się od Ciebie i Twego świętego Kościoła, nie troszczą się o nabożeństwo do Twej świętej Matki. Mówię tu o chrześcijanach katolikach, a nawet, wśród katolików uczonych, którzy ucząc prawd innych ludzi, znają Ciebie i Twoją świętą Matkę chyba tylko czysto rozumowo, sucho i obojętnie. Rzadko kiedy mówią o Twej świętej Matce i o nabożeństwie, jakie do Niej mieć powinniśmy, ponieważ, jak twierdzą, lękają się, by go nie nadużyto, a Tobie nie uchybiono, oddając cześć Twej świętej Matce zbyt wielką (…). Niekiedy rozprawiają o nabożeństwie do Twej świętej Matki, ale nie po to, aby je rozszerzać, lecz by usuwać nadużycia, jakich w nim rzekomo upatrują.(…). Uważają Koronkę, Szkaplerz i Różaniec za nabożeństwa odpowiednie dla umysłów słabych i dla ludzi ciemnych, zbędne więc do osiągnięcia zbawienia. A gdy spotkają kogoś z różańcem w ręku, zaraz starają się odmienić jego myśli i uczucia. Zamiast Różańca zalecają mu odmawianie siedmiu psalmów pokutnych, w miejsce nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy – nabożeństwo do Jezusa Chrystusa.

O, mój najmilszy Jezu, czyż ci ludzie mają Twego Ducha? Czy są oni Tobie mili, tak postępując? Czy może Ci być miły, kto nie dokłada wszelkich starań, aby przypodobać się Twej Matce, z obawy, by Tobie nie sprawić przykrości? Czyż nabożeństwo do Twej świętej Matki jest przeszkodą w nabożeństwie do Ciebie? Czy Maryja przywłaszcza sobie oddawaną Jej cześć? Czy stanowi Ona coś odrębnego od Ciebie? Czy jest Ci obca, nie mając z Tobą żadnej łączności? Czyż może nie podobać się Tobie ten, kto pragnie Jej się przypodobać? Czyż oddając się Jej i kochając Ją, odłączamy się lub oddalamy od Twojej miłości?”

Następnie autor przytacza modlitwę Św.Augustyna aby, jak twierdzi:

“67. Abym zaś z Twojego miłosierdzia otrzymał łaskę doskonałego nabożeństwa do Twej świętej Matki i mógł je rozkrzewiać po całej ziemi, spraw: niech Cię ukocham gorącą miłością. Przyjmij żarliwą modlitwę[30], którą ze św. Augustynem zanoszę do Ciebie”

Następuje długi wywód uzasadniający dlaczego jesteśmy niewolnikami Jezusa Chrystusa. I znów wszystko zgadza się z Biblią.

“68. Druga prawda: Z powyższych uwag wykazujących, kim Jezus Chrystus jest dla nas, wynika, że nie należymy do samych siebie, jak mówi Apostoł, lecz całkowicie do Chrystusa jako Jego członki i Jego niewolnicy, których odkupił nieskończenie drogo, bo za cenę swojej drogocennej Krwi”.

W pewnej chwili czytamy stwierdzenie, które jest logiczną konsekwencją poprzednich wywodów.

“72.(…). Chrześcijanin nie zna też innego sposobu, by stać się zupełniejszą własnością Jezusa Chrystusa i Jego Najświętszej Matki, nad niewolę dobrowolną.(…).

“73.(…). Chrześcijanie więc koniecznie pozostają: albo niewolnikami diabła, albo niewolnikami Jezusa Chrystusa.”

“74. To, co bezwzględnie orzekam o Jezusie Chrystusie, to samo twierdzę o Matce Najświętszej (…).

Wszystko, co jest właściwe Bogu z natury, jest właściwe Maryi na mocy łaski – jak mówią święci. Według ich zdania, Jezus Chrystus i Maryja mają tę samą wolę i tę samą władzę; wspólnie posiadają tych samych poddanych, te same sługi i tych samych niewolników[31]

1 Kor 7: (20) Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany. (21) Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj /z twego niewolnictwa/. (22) Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie i ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa. (23) Za /wielką/ bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi.

1 Kor 15: (25) Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. (26) Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć. (27) Wszystko bowiem rzucił pod stopy Jego. Kiedy się mówi, że wszystko jest poddane, znaczy to, że z wyjątkiem Tego, który mu wszystko poddał. (28) A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich.

Ef 5: (20) Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa! (21) Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej!

Jak 4:  (7) Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was.

1 P 3: (22) On jest po prawicy Bożej, gdyż poszedł do nieba, gdzie poddani Mu zostali Aniołowie i Władze, i Moce..

“75.(…). Najświętsza Maryja Dziewica jest drogą, którą posłużył się nasz Pan, by do nas przyjść; jest także drogą, którą my musimy się posługiwać, by dojść do Niego”

 

Jan 14: (6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

“76. Co więcej, jeśli, jak powiedziałem, Najświętsza Dziewica jest Królową i Władczynią nieba i ziemi, Ecce imperio Dei omnia subiciuntur, et Virgo; ecce imperio Virginis omnia subiciuntur et Deus – Oto władzy Boga podlega wszystko, nawet Dziewica; oto władzy Dziewicy podlega wszystko, nawet Bóg. To słowa św. Anzelma, św. Bernarda, św. Bernardyna, św. Bonawentury. Czyż więc nie ma Maryja tylu poddanych i niewolników, ile jest stworzeń na świecie? Czy nie jest słuszne, żeby przy tylu niewolnikach z przymusu nie było niewolników z miłości, którzy by wybrali Maryję na Królową z własnej woli, ofiarując się Jej jako niewolnicy?”

Nie mogłam uwierzyć, w to co przeczytałam!!! Stwierdzenie, że “władzy Dziewicy podlega wszystko, nawet Bóg” nie mogło wyjść z ust człowieka, który należy do Jezusa. To szatańskie zwiedzenie!

Rodz 3: (5) Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.

1 Sam 6: (20b) Któż zdoła stanąć przed obliczem Pana, przed tym Bogiem świętym?

Hi 37:  (23) Wszechmocny jest – któż Go dosięże? Pełen potęgi, świętości, bogaty w prawość, nie w ucisk.

Ps 89: (9) Panie, Boże Zastępów, któż równy jest Tobie? Potężny jesteś, Panie, a wierność Twoja w krąg Ciebie otacza.

Ps 113: (4) Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy, Jego chwała sięga ponad niebiosa. (5) Któż jak nasz Pan Bóg, co siedzibę ma w górze, (6) co w dół spogląda na niebo i na ziemię?

Rdz 17: (1) A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Pan i rzekł do niego: Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny,

1 Tym 6: (13) Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa – Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata – (14) ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. (15) Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, (16) jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista! Amen.

“77.(…). Po cóż zatrzymuję się tak długo, by rzecz tak jasną uzasadniać? Jeśli ktoś nie chce nazywać się niewolnikiem Najświętszej Panny, nie ma to znaczenia! Niechże się stanie i nazwie niewolnikiem Jezusa Chrystusa! Wszak znaczy to tyle samo, co być niewolnikiem Maryi, gdyż owocem i chwałą Maryi jest Jezus. Otóż, doskonałym sposobem dostąpienia zaszczytu tego wzniosłego niewolnictwa jest właśnie nabożeństwo, o którym powiemy dalej.”

 

78.(…) najlepsze nasze uczynki bywają zwykle splamione i skalane przez zło, które w nas tkwi…. Żeby osiągnąć doskonałość, której zdobycie nie jest możliwe bez łączności z Jezusem Chrystusem, bardzo jest więc ważne, abyśmy całkowicie oczyścili się z tego, co w nas złe. Inaczej Pan nasz, który jest nieskończenie czysty i najmniejszej skazy w duszy nie znosi, odrzuci nas od swego Oblicza i z nami się nie zjednoczy.”

“79.(…). Sami z siebie mamy tylko nicość i grzech, a zasługujemy jedynie na gniew Boży i piekło wieczne.”

“81.(…). Jeśli nie obumrzemy dla siebie i jeśli najświętsze nasze praktyki religijne nie doprowadzą nas do śmierci tak koniecznej, a zarazem tak życiodajnej, nie przyniesiemy pożytecznego owocu. Nasze nabożeństwa będą bezużyteczne, a wszystkie nasze dobre uczynki – skażone miłością własną i samowolą,  to zaś sprawi, że Bóg będzie się brzydzić największymi naszymi ofiarami i najlepszymi, uczynkami jakich mogliśmy dokonać.”

“[Potrzebujemy pośrednika u samego Pośrednika.]”

 

“83.(…). Rzeczą doskonalszą, bo pokorniejszą, jest nie zbliżać się do Boga wprost, lecz przez pośrednika (…). Nie bez powodu dał nam Bóg pośredników wobec swego Majestatu. Widział On naszą niegodność i niezdolność, miał litość nad nami i, aby nas dopuścić do zdrojów swego miłosierdzia, dał nam potężnych orędowników u swojego Majestatu; tak, że lekceważenie tych pośredników i zbliżanie się do Jego Świętości wprost i bez żadnego poparcia jest brakiem pokory, brakiem szacunku wobec Boga tak wielkiego i tak świętego; jest to mniej poważne traktowanie tego Króla nad królami niż zwykłego króla lub księcia ziemskiego, do którego nie ośmielamy się zbliżać bez przyjaciela, co by za nami przemówił.”

“84. Pan nasz, Jezus Chrystus, mocą dzieła Odkupienia jest naszym Obrońcą i Pośrednikiem u Boga Ojca. Przez Niego mamy się modlić z całym Kościołem triumfującym i wojującym; przez Niego mamy dostęp do Majestatu Bożego i nie powinniśmy nigdy ukazywać się przed Obliczem Boga inaczej, jak tylko wsparci zasługami Jezusa Chrystusa i w nie niejako przyobleczeni, podobnie jak młody Jakub, który przyodziany w koźlą skórę stanął przed ojcem swym Izaakiem, by uzyskać błogosławieństwo.”

“85. Czy jednak nie potrzebujemy pośrednika u samego Pośrednika? Czy nasza czystość jest dostatecznie wielka, byśmy wprost i bezpośrednio mogli się z Nim zjednoczyć własnymi siłami?(…). Powiedzmy więc śmiało za św. Bernardem,[32] iż u samego Pośrednika potrzebujemy pośrednika i że jedynie Najświętsza Panna może spełnić to miłościwe posłannictwo (…). Jeśli lękamy się iść wprost do Jezusa Chrystusa, ze względu na Jego nieskończoną wielkość lub z powodu naszej nikczemności czy grzechów, śmiało błagajmy Maryję, Matkę naszą, o pomoc i orędownictwo. Ona jest dobra i czuła. Nie ma w Niej nic surowego ani nic odstraszającego, nic zbyt wzniosłego lub błyskotliwego.. Maryja jest tak miłosierna, że nigdy nie odrzuca tego, kto Ją o pośrednictwo prosi, choćby był największym grzesznikiem. Jak to mówią święci, nie słyszano nigdy, jak świat światem, by ktokolwiek, kto się do Najświętszej Dziewicy z ufnością i wytrwałością uciekał, został przez Nią odrzucony. Maryja jest tak potężna, że nigdy jeszcze żadna Jej prośba nie została odrzucona. Wystarczy, iż stanie przed swym Synem, aby Go prosić, a On natychmiast udziela, natychmiast przyjmuje; zawsze zostaje miłosiernie pokonany przez piersi i łono, i modlitwy swej najdroższej Matki.”  

 

“86. Powyższą naukę zaczerpnęliśmy z pism św. Bernarda i św. Bonawentury. Według nich, powinniśmy po trzech stopniach wstępować do Boga: pierwszy, najbliższy nam i najbardziej odpowiadający naszym zdolnościom – to Maryja; drugim jest Chrystus, a trzecim Bóg Ojciec. By dojść do Jezusa, trzeba iść do Maryi, bo orędując, Ona jest naszą Pośredniczką. By dojść do Ojca Przedwiecznego, trzeba iść do Jezusa, bo to nasz Pośrednik Odkupienia.

“[C. Najważniejsze praktyki nabożeństwa do Maryi]”

“115. Doskonałe nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny znamionuje kilka praktyk wewnętrznych. Oto najważniejsze z nich, w skrócie:

1) czcić Maryję jako godną Matkę Boga czcią hiperdulii[33], to znaczy czcić Ją i szanować ponad wszystkich innych świętych jako Arcydzieło łaski i pierwszą po Jezusie Chrystusie, prawdziwym Bogu i prawdziwym człowieku;

2) rozważać Jej cnoty, przywileje i czyny;

3) rozmyślać o Jej godności i wielkości;

4) składać Jej akty miłości, uwielbienia i wdzięczności;

5) wzywać Ją serdecznie;

6) ofiarowywać się Jej i jednoczyć się z Nią;

7) spełniać swe czynności w intencji przypodobania się Jej;

8) wszelkie czynności rozpoczynać, wykonywać i kończyć przez Nią, w Niej, z Nią i dla Niej, aby je spełniać przez Jezusa, w Jezusie, z Jezusem i dla Jezusa Chrystusa, naszego ostatecznego celu. Praktykę tę wytłumaczę poniżej.”

Jan 1: (3) Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. (4) W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, (5) a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.

2 Kor 1: (20) Albowiem ile tylko obietnic Bożych, w Nim wszystkie są tak. Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze Amen Bogu na chwałę.

Ef 1: (3) Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa; który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. (4) W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.

Ef 1: (7) W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. (8) Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, (9) przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął (10) dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. (11) W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli (12) po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. (13) W Nim także i wy usłyszeliście słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu. W Nim również uwierzyliście i zostaliście opatrzeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany.

Ef 2: (21) W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, (22) w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.

Ef 3: (12) W Nim mamy śmiały przystęp [do Ojca] z ufnością dzięki wierze w Niego.

Kol 1: (15) On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, (16) bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. (17) On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. (18) I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. (19) Zechciał bowiem /Bóg/, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, (20) i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.

Kol 2:  (3) W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte. (4)Mówię o tym, by was nikt nie zwodził pozornym dowodzeniem. (…) (9) W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, (10) bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. (11) I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, (12) jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.

Gdzie tu jest miejsce jeszcze dla kogoś innego?


“116. Doskonałe nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy posiada też kilka zewnętrznych praktyk. Oto główne z nich:

1) zapisać się do Jej bractw i zgromadzeń;

2) wstępować do ustanowionych ku Jej czci zakonów;

3) głosić Jej chwałę;

4) dawać jałmużnę na Jej cześć, pościć i umartwiać ducha i ciało;

5) nosić na sobie Jej oznaki: różaniec, koronkę, szkaplerz lub medalik;

6) odmawiać z uwagą, pobożnie i w skupieniu Różaniec święty, składający się z piętnastu dziesiątek Pozdrowień Anielskich na cześć piętnastu głównych Tajemnic życia Pana Jezusa, lub przynajmniej część Różańca, (…).

7) śpiewać na Jej cześć pieśni pobożne i innych do tego zachęcać;

8) klęknąć pewną ilość razy lub pokłonić się Jej, mówiąc przy tym co rano sześćdziesiąt do stu razy np.: Ave Maria, Virgo fidelis – Bądź pozdrowiona, Panno wierna, by za Jej pośrednictwem być wiernym łaskom Bożym otrzymywanym w ciągu dnia, wieczorem zaś: Ave Maria, Mater Misericordiae – Bądź pozdrowiona, Matko Miłosierdzia, by przez Nią otrzymać od Boga przebaczenie grzechów, które popełniliśmy w ciągu dnia;

9) otaczać opieką Jej bractwa; przyozdabiać Jej ołtarze; ubierać kwiatami i upiększać Jej obrazy;

10) nosić i dawać innym Jej obrazy podczas procesji i stale nosić Jej obrazek przy sobie jako potężną broń przeciwko złemu duchowi;

11) zlecać malowanie Jej obrazów i umieszczać je w kościołach i domach lub na bramach miast, kościołów i domów;

12) ofiarować się Jej w sposób szczególny i uroczysty.”


Muszę szczerze przyznać, że ogarnia mnie ogromny smutek. Obserwacja tego, w jaki sposób autor doszedł do tych wniosków jednocześnie zdumiewa mnie i przeraża. Jakby w ogóle zapomniał co napisał wcześniej, jakby w ogóle nie czytał Biblii!

1Krn 16: (23) Śpiewajcie Panu, wszystkie krainy, z dnia na dzień głoście Jego zbawienie! (24) Rozgłaszajcie Jego chwałę wśród pogan, Jego cuda – wśród wszystkich narodów, (25) bo wielki jest Pan, godzien wielkiej chwały (26) Bo wszyscy bogowie pogan to ułuda, a Pan uczynił niebiosa. (27) Przed Nim kroczą majestat i piękno, potęga i jasność w Jego przybytku. (28) Oddajcie Panu, rodziny narodów, oddajcie Panu chwałę i potęgę, (29) oddajcie Panu chwałę Jego imienia. Nieście ofiary i wchodźcie przed Jego oblicze, oddajcie pokłon Panu, w święte szaty odziani.

Ps 8: (2) O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi! Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa. (3) Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.

Ps 19: (2) Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza.

Ps 24: (9) Bramy, podnieście swe szczyty i unieście się, prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały! (10) Któż jest tym Królem chwały? To Pan Zastępów: On sam Królem chwały.

Łk 2: (14) Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania.

Łk 18: (42) Jezus mu odrzekł: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła. (43) Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Łk 23: (47) Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy.

Jan 1: (14) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

Jan 15: (8) Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami.

Jan 17: (4) Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania.

Rz 16: (27) Bogu, który jedynie jest mądry, przez Jezusa Chrystusa, niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.

2 Tym 4: (18) Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków! Amen.

List Judy 22: 24 Temu zaś, który może was ustrzec od upadku i stawić nienagannymi i rozradowanymi wobec swej chwały, (25) jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen

Liczb 14: (18) Pan cierpliwy, bogaty w życzliwość, przebacza niegodziwość i grzech, lecz nie pozostawia go bez ukarania.

2 Krn 30: (18b)  Modlił się wówczas za nich Ezechiasz tymi słowami: Panie, w dobroci swej racz przebaczyć (19) tym wszystkim, którzy szczerym sercem szukali Pana, Boga swych ojców, choć nie odznaczali się czystością wymaganą do spożywania rzeczy świętych. (20) Wówczas Pan wysłuchał Ezechiasza i przebaczył ludowi.

Neh 9: (17b) Lecz Ty jesteś Bogiem przebaczenia, jesteś łaskawy i miłosierny, cierpliwy i wielkiej dobroci; i nie opuściłeś ich.

Ps 130: (3) Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? (4) Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Cię otaczano bojaźnią. (5) W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza: oczekuję na Twe słowo.

Iz 55: (7) Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.

Ez 16: (62) Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan, (63) abyś pamiętała i wstydziła się, i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła – wyrocznia Pana Boga.

Oz 14: (3) Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: Przebacz nam całą naszą winę, w ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg.

Mat 6: (9) Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! (10) Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. (11) Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; (12) i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; (13) i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! (14) Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. (15) Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.

Ef 4: (32) Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.

Wyj 20: (3) Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! (4) Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! (5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.

Kpł 26: (1) Nie będziecie sobie czynili bożków, nie będziecie sobie stawiali posągów ani stel. Nie będziecie umieszczać w waszym kraju kamieni rzeźbionych, aby im oddawać pokłon, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz.

Liczb 33: (51) To powiedz Izraelitom: Gdy przejdziecie przez Jordan do ziemi Kanaan, (52) macie wypędzić wszystkich mieszkańców kraju przed sobą. Zniszczycie wszystkie wyobrażenia bogów, podobnie wszystkie posągi ulane z metalu, a wszystkie wyżyny spustoszycie.

Pwt 4: (15) Pilnie się wystrzegajcie – skoroście nie widzieli żadnej postaci w dniu, w którym mówił do was Pan spośród ognia na Horebie – (16) abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety, (17) podobiznę jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest na ziemi, podobiznę jakiegokolwiek ptaka, latającego pod niebem,(18) podobiznę czegokolwiek, co pełza po ziemi, podobiznę ryby, która jest w wodach – pod ziemią. (19) Gdy podniesiesz oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, i wszystkie zastępy niebios, obyś nie pozwolił się zwieść, nie oddawał im pokłonu i nie służył, bo Pan, Bóg twój, przydzielił je wszystkim narodom pod niebem.

Pwt 7: (25) Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi.

Pwt 29: (16) Widzieliśmy ich obrzydliwości, ich posągi z drzewa i kamienia, ze srebra i złota, które są u nich. (17) Niech nie będzie między wami żadnego mężczyzny ani kobiety, ani rodu, ani pokolenia, którego by serce się odwróciło od Pana, Boga waszego, idąc służyć bogom tych narodów.

2 Krn 24: (18) Opuścili więc świątynię Pana, Boga swego, i zaczęli czcić aszery oraz posągi. Wskutek ich winy zapłonął gniew Boży nad Judą i nad Jerozolimą.

2 Krn 34: (2) Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich, i kroczył drogami swego praojca Dawida, nie zbaczając ani na prawo, ani na lewo. (3) W ósmym roku swych rządów, chociaż jeszcze był młodzieńcem, zaczął szukać Boga swego praojca Dawida, a w dwunastym roku rozpoczął oczyszczanie Judy i Jerozolimy z wyżyn, aszer, oraz bożków rzeźbionych i odlewanych z metalu. (4) W jego obecności burzono ołtarze Baalów; zwalił on stele słoneczne, które były na nich u góry, połamał aszery, posągi rzeźbione i odlewane z metalu, pokruszył je, zmiażdżył, a szczątki ich porozsypywał na grobach tych, którzy im składali ofiary. (5) Kości kapłanów spalił na ich ołtarzach i tak oczyścił Judę i Jerozolimę.

Jer 10: (1) Słuchajcie słowa, które Pan mówi do was, domu Izraela! (2) To mówi Pan: Nie przyswajajcie sobie postępowania narodów ani nie obawiajcie się znaków niebieskich, mimo że obawiają się ich narody.(3) Albowiem to, co wzbudza lęk u narodów, jest niczym, jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie, obrobionym dłutem, rękami rzeźbiarza. (4) Zdobi się je srebrem i złotem, umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka, by się nie chwiało.

Mi 5: (10) Wytracę miasta twego kraju i zburzę wszystkie twoje twierdze. (11) Odejmę czarodziejstwa z twej ręki i wieszczbiarzy już w tobie nie będzie. (12) Wytracę spośród ciebie rzeźby twoje i stele i już nie będziesz oddawać pokłonu dziełom swoich rąk. (13) Powyrywam spośród ciebie twe aszery i wyniszczę twoje posągi.

Iz 2: (17) Wtedy pycha człowieka będzie poniżona, a upokorzona ludzka wyniosłość. Sam tylko Pan się wywyższy dnia owego, (18) posągi zaś bożków całkowicie znikną.

Iz 30: (21) Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: To jest droga, idźcie nią!, gdybyś zboczył na prawo lub na lewo. (22) Wtedy za nieczyste uznasz srebrne obicia twych bożków i złote odzienia twych posągów. Wyrzucisz je jak brudną szmatę. Powiesz im: Precz!

Iz 45: (18) Albowiem tak mówi Pan, Stworzyciel nieba, On Bóg, który ukształtował i wykończył ziemię, który ją mocno osadził, który nie stworzył jej bezładną, lecz przysposobił na mieszkanie: Ja jestem Pan i nie ma innego. (19b) Nie mają rozeznania ci, co obnoszą swe drewno rzeźbione i modły zanoszą do boga nie mogącego ich zbawić. (22) Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić, wszystkie krańce świata, bo Ja jestem Bogiem, i nikt inny! (23) Przysięgam na Siebie samego, z moich ust wychodzi sprawiedliwość, słowo nieodwołalne. Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano, wszelki język na Mnie przysięgać będzie, (24) mówiąc: Jedynie u Pana jest sprawiedliwość i moc.

Iz 46: (5) Komu Mnie podobnym i równym uczynicie? Z kim Mię zestawicie, jakoby z podobnym? (6) Wyrzucają złoto z sakiewki i ważą srebro na wadze. Opłacają złotnika, żeby ulał bożka, którego potem czczą, padając nawet na twarz. (7) Podnoszą go na barki, dźwigają, potem go umieszczają na podstawie. I stoi, z miejsca swego się nie ruszy. Wołają do niego, on nie odpowiada, nie wybawi nikogo z ucisku. (8) Pamiętajcie o tym i okryjcie się wstydem! Grzesznicy, nawróćcie się sercem! (9) Wspomnijcie rzeczy minione od wieków! Tak, Ja jestem Bogiem i nie ma innego, Bogiem, i nikogo nie ma jak Ja. (10) Obwieszczam od początku to, co ma przyjść, i naprzód to, co się jeszcze nie stało. Mówię: Mój zamiar się spełni i uczynię wszystko, co zechcę.

Jer 10: (5) [Posągi] te są jak strachy na ptaki wśród pola melonów, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie chodzą. Nie bójcie się ich, gdyż nie mogą zaszkodzić, ani są zdolne czynić dobrze.

Ez 7: (19) Srebro swoje porzucą na ulice, a złoto ich upodobni się do nieczystości. <Ich srebro i złoto nie zbawi ich w dzień gniewu Pana>. Głodu swojego tym nie nasycą ani nie napełnią swych wnętrzności, ponieważ były dla nich pobudką do grzechu. (20) Ich drogocenna ozdoba posłużyła im ku pysze i z niej uczynili sobie swoje ohydne obrazy, swoje bożki. Dlatego zamienię je dla nich w nieczystość.

Dn 3: (18) Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś.

Oz 13: (2) A teraz grzeszą dalej: odlewają ze srebra posągi – bożków według swego pomysłu, to wszystko robota rzemieślników. Mówią: Należy im składać ofiary i ludzie całują cielce. (3) Dlatego będą podobni do chmur na świtaniu, do rosy, która prędko znika, lub staną się jak źdźbło porwane z klepiska czy jak dym, który wychodzi przez okno. (4) A to Ja jestem Pan, Bóg twój od ziemi egipskiej, innego Boga poza Mną ty nie znasz, nie ma prócz Mnie wybawcy.

Habakuka 2: (18) Biada temu, co mówi: Obudź się! – do drzewa, i – Podnieś się! – do niemego głazu! Okryte one złotem i srebrem, lecz ducha wcale w nich nie ma. (19) Cóż może posąg, który rzeźbiarz czyni, obraz z metalu, fałszywa wyrocznia – że w nich to twórca nadzieję pokłada, gdy wykonuje swoje nieme bogi?

Ps 97: (6) Niebiosa głoszą Jego sprawiedliwość, a wszystkie ludy widzą Jego chwałę. (7) Muszą się wstydzić wszyscy, którzy czczą posągi i chlubią się bożkami; wszyscy bogowie hołd Mu oddają.

Rz 1:  (22) Podając się za mądrych stali się głupimi. (23) I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. (24) Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. (25) Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.

Hbr 8: (4) Gdyby więc był na ziemi, to nie byłby kapłanem, gdyż są tu inni, którzy składają ofiary według postanowień Prawa. (5) Usługują oni obrazowi i cieniowi rzeczywistości niebieskich.

Oraz niezwykle pouczający rozdział 19 Dziejów Apostolskich:

Dz 19: (23) W tym właśnie czasie powstał niemały rozruch z powodu drogi /Pana/. (24) Pewien złotnik, imieniem Demetriusz, dawał niemały zarobek rzemieślnikom przy wyrobie srebrnych świątyniek Artemidy. (25) Zebrał ich razem z innymi pracownikami tego rzemiosła i powiedział: Mężowie, wiecie, że nasz dobrobyt płynie z tego rzemiosła. (26) Widzicie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał i uwiódł wielką liczbę ludzi gadaniem, że ci, którzy są ręką uczynieni, nie są bogami. (27) Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu. (28) Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska! (29) Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru. (30) Gdy zaś Paweł chciał wmieszać się w tłum, uczniowie mu nie pozwolili. (31) Również niektórzy z azjarchów, którzy mu byli życzliwi, posłali do niego z prośbą, by nie udawał się do teatru. (32) Każdy krzyczał co innego, bo zebranie było burzliwe, wielu nie wiedziało nawet, po co się zebrali. (33) Z tłumu wypchnięto Aleksandra, bo go wysuwali Żydzi. Aleksander, dawszy znak ręką, chciał się usprawiedliwić przed tłumem.(34) Gdy jednak poznali, że jest Żydem, ze wszystkich /ust/ podniósł się jeden krzyk i prawie przez dwie godziny krzyczeli: Wielka Artemida Efeska! (35) Wreszcie sekretarz uspokoił tłum i powiedział: Efezjanie, czyż istnieje człowiek, który by nie wiedział, że miasto Efez oddaje cześć wielkiej Artemidzie i posągowi, który spadł z nieba? (36) Temu nie można zaprzeczyć. Dlatego winniście zachować spokój i nic nie czynić pochopnie. (37) Przywiedliście bowiem tych ludzi, którzy nie są ani świętokradcami, ani też nie bluźnią naszej bogini. (38) A jeżeli Demetriusz i jego rzemieślnicy mają sprawy przeciw komuś, to na rynku odbywają się sądy, są też prokonsulowie, niechże jedni drugich oskarżają. (39) A jeżeli czegoś więcej żądacie, rozstrzygnie się na prawnie zwołanym zebraniu. (40) Grozi nam bowiem oskarżenie o dzisiejsze rozruchy, gdyż nie ma żadnego powodu, którym moglibyśmy wytłumaczyć to zbiegowisko. Po tych słowach rozwiązał zebranie.

Pwt 17: (19) Będzie go miał przy sobie i będzie go czytał po wszystkie dni swego życia, aby się nauczył czcić Pana, Boga swego, strzegąc wszystkich słów tego Prawa i stosując jego postanowienia,

2 Krl 17: (39) Czcijcie jedynie Pana, Boga waszego, a On wyzwoli was z mocy wszystkich waszych nieprzyjaciół.

Jan 4: (24) Bóg jest duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie.

Jan 5: (22) Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, (23) aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał.

1 Tym 1: (17) A Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Bogu samemu – cześć i chwała na wieki wieków! Amen.

1 Tym 6: (15) Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, (16) jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista! Amen.

Ap 4: (11) Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone.

Ap 22: (3) Nic godnego klątwy już /odtąd/ nie będzie. I będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali. (4)I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego – na ich czołach.

Gal 5: (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa[34], czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.

“[1. Doskonałe ofiarowanie się Jezusowi Chrystusowi] [35]

“120. Ponieważ cała nasza doskonałość polega na tym, by upodobnić się do Jezusa Chrystusa, zjednoczyć się z Nim i Jemu się poświęcić, dlatego najdoskonalszym nabożeństwem jest bezsprzecznie to, które najwierniej upodobnia nas do Jezusa, najściślej z Nim jednoczy i poświęca nas wyłącznie Jemu. A ponieważ ze wszystkich ludzi najbardziej podobna do Jezusa jest Najświętsza Maryja Panna, stąd wynika, że spośród wszystkich innych nabożeństw, nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny najbardziej jednoczy z Panem Jezusem duszę naszą i sprawia, że staje się Jemu najbardziej podobna. Im bardziej dusza poświęcona jest Maryi, tym bliższa jest Panu Jezusowi. I dlatego doskonałe poświęcenie się Panu Jezusowi to nic innego, jak doskonałe i całkowite poświęcenie się Najświętszej Dziewicy. I takie właśnie jest nabożeństwo, które głoszę i które w istocie swej stanowi tylko doskonałe odnowienie ślubów i przyrzeczeń złożonych na Chrzcie św.”

“121. Wspomniane nabożeństwo polega na zupełnym oddaniu się Najświętszej Dziewicy, aby przez Nią należeć całkowicie do Pana Jezusa. Powinniśmy Jej oddać:

1) nasze ciało ze wszystkimi jego zmysłami i członkami;

2) naszą duszę ze wszystkimi jej władzami;

3) nasze dobra zewnętrzne, czyli majątek, który obecnie posiadamy, jak i ten, który  posiądziemy w przyszłości;

4) nasze dobra wewnętrzne i duchowe, to znaczy – nasze zasługi, cnoty i dobre uczynki, zarówno dawne, jak teraźniejsze i przyszłe; słowem, wszystko, co posiadamy w porządku natury i łaski, oraz wszystko, co w przyszłości posiąść możemy w porządku natury, łaski i chwały.

A to wszystko oddajemy Maryi bez żadnych zastrzeżeń, nie rezerwując dla siebie choćby jednego grosza, jednego włosa lub najmniejszego dobrego uczynku. Tę naszą ofiarę czynimy na całą wieczność, w zamian nie żądając ani nie spodziewając się żadnej innej nagrody, prócz zaszczytu należenia do Pana Jezusa przez Maryję i w Maryi, chociażby ta Miłościwa Pani nie była taką, jaka jest rzeczywiście, to znaczy nie była najszczodrobliwszą i najwdzięczniejszą spośród istot stworzonych.”

“122.(…). Przez całkowicie poświęcenie się Najświętszej Dziewicy, oddajemy Jej wszystkie nasze dobre uczynki oraz ich wartość zadośćuczynienia, przebłagania i zasługiwania”

“142.(…). Uznajemy się za niegodnych i niezdolnych, by zbliżyć się wprost do Jego nieskończonego Majestatu i dlatego uciekamy się do orędownictwa Najświętszej Dziewicy.”

“143.(…). Jeżeli się uniżasz uważając, żeś niegodny zbliżyć się do Niego i stanąć przed Nim, wtedy On sam zstępuje i uniża się, by przyjść do ciebie i wywyższyć cię wbrew twej woli. Przeciwnie dzieje się, gdy człowiek w swej zuchwałości zbliża się do Boga bez pośrednictwa. Bóg się wtedy oddala i nie można Go dosięgnąć (…) każdy człowiek powinien korzystać z orędownictwa Najświętszej Dziewicy zawsze i wszędzie: czy chce stanąć przed Panem, czy mówić do Niego, czy zbliżyć się do Niego, czy Mu cokolwiek ofiarować, czy zjednoczyć się z Nim i Jemu się poświęcić.”

“146.(…). Maryja oczyszcza nasze dobre uczynki z wszelkiego brudu miłości własnej i z niedostrzegalnego przywiązania do stworzeń, nieznacznie wkradającego się do najlepszych czynów (…) Maryja usuwa wszystko, co zepsute i niedoskonałe.

“148.(…) Maryja przedstawia nasze dobre uczynki Jezusowi Chrystusowi”

“149.(…). Jeżeli Jezusowi ofiarujemy coś bezpośrednio, opierając się na własnych siłach i zdolnościach, wtedy On bada nasz dar i nieraz odrzuca go dla zmazy, pochodzącej z miłości własnej, jak niegdyś odrzucił ofiary Żydów przepojone samowolą (…).”

Ludwik Monfort cały czas uzasadnia dlaczego nabożeństwo, do którego jeszcze nie doszedł, jest tak istotne dla chrześcijanina. A teraz nieco historii powstania tego nabożeństwa.

“159. Przedstawione nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest drogą pewną, by dojść do Jezusa Chrystusa, zjednoczyć się z Nim i przez to osiągnąć doskonałość:     

1) ponieważ praktyka ta nie jest nowa. Raczej jest ona tak dawna, że początku jej nie da się ściśle wyznaczyć, jak tego dowodzi zmarły niedawno w opinii świętości Boudon (archidiakon, 1624-1702), w książce poświęconej owemu nabożeństwu[36]. Z całą pewnością ślady wspomnianego nabożeństwa znajdujemy w Kościele już od ponad 700 lat. Święty Odylon, opat z Cluny, który żył około roku 1040, był – jak czytamy w jego życiorysie – jednym z pierwszych, który praktykował to nabożeństwo we Francji. Kardynał Piotr Damiani opowiada, że w roku 1016 brat jego, błogosławiony Marinus, w obecności swego kierownika ofiarował się w sposób bardzo budujący Najświętszej Dziewicy w charakterze niewolnika. Założył sobie sznur na szyję, ubiczował się, a jako zewnętrzny znak swego oddania i poświęcenia się Najświętszej Dziewicy złożył na ołtarzu pewną sumę pieniędzy. Przez całe życie był tak wierny temu nabożeństwu, iż wysłużył sobie łaskę, iż w chwili śmierci ta Dobra Pani nawiedziła go i pocieszała, obiecując mu raj w nagrodę za wierną służbę. Cezary Bolland wymienia sławnego rycerza Waltera z Birbach, który około roku 1300 ofiarował się całkowicie Najświętszej Dziewicy. Nabożeństwo to praktykowało wielu ludzi do XVII w., kiedy zostało ono przyjęte powszechnie.”

Łk 23: (42) I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. (43) Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.

Ap 2: (7) Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.

Po przywołaniu wielu zasłużonych dla rozkrzewienia nabożeństwa, o którego walorach mówi, wraca znów autor do uzasadniania konieczności jego praktykowania.

“164.(…). Kto chce doznać w sobie działania Ducha Świętego, powinien być zjednoczony z Jego wierną i nierozłączną Oblubienicą, z Najświętszą Maryją, która Go czyni urodzajnym i płodnym, jak to już wcześniej zostało dowiedzione.”

“165.(…). Jest więc oczywiste, że Matka Boża, cała zanurzona w Bogu, nie może przenigdy dla człowieka dążącego do doskonałości być przeszkodą w drodze do zjednoczenia z Bogiem. Przeciwnie, nie było dotąd i nigdy nie będzie stworzenia, które by dla nas było skuteczniejszą pomocą w osiągnięciu tego wielkiego celu. Maryja bowiem udziela potrzebnych ku temu łask, jak słusznie zauważył św. German z Konstantynopola, który powiada, że ktokolwiek bywa napełniony myślą o Bogu, to tylko przez Maryję. Z drugiej zaś strony, chroni nas ta Dobra Matka od złudzeń i oszustw złego ducha.”

“166.(…). Tam, gdzie panuje Maryja, tam złego ducha nie ma. Dlatego też jednym z niezaprzeczalnych dowodów, iż prowadzi kogoś dobry duch, jest jego wielkie nabożeństwo do Maryi i że o Niej często myśli i mówi. Tak uważał św. German z Konstantynopola, co uczy, iż podobnie, jak oddychanie jest dowodem pewnym, że człowiek nie umarł, tak częsta myśl o Maryi i wzywanie Jej miłującym sercem jest niezawodnym znakiem, że dusza nie umarła przez grzech.”

 

Rz 10: (13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.

 

167. Kościół i Duch Święty, który nim kieruje, wyraźnie mówią, iż Maryja sama pokonała wszelkie herezje: Wszystkie herezje sama zniszczyłaś na całym świecie[37]

“168. Nabożeństwo to jest drogą łatwą ze względu na pełnię łaski i namaszczenie Ducha Świętego, który ją napełnia. Nie męczy się, ani nie cofa, kto nią postępuje. Jest to droga krótka, bo w krótkim czasie doprowadza nas do Jezusa Chrystusa; jest doskonała, bo nie ma na niej błota ni pyłu, ani najmniejszej skazy grzechu; jest wreszcie drogą pewną, prowadzącą nas do Jezusa Chrystusa i do życia wiecznego w sposób prosty i bezpieczny, bez zbaczania w prawo czy w lewo. Wejdźmy więc na tę drogę i postępujmy nią dniem i nocą, aż do miary wielkości według Pełni Chrystusa”[38]

Jan 14: 4) Znacie drogę, dokąd Ja idę. (5) Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? (6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

“174.(…) mówi św. Bernard, aby nas do tego nabożeństwa zachęcić: jeśli Ona cię wspiera, nie upadniesz; jeśli cię osłania, nie będziesz się lękał; gdy przewodzi, nie zaznasz znużenia; gdy okazuje ci łaskę, docierasz do portu zbawienia. Św. Bonawentura mówi to samo dobitniej: Najświętsza Dziewica nie tylko sama zachowywana jest w pełni świętości, lecz utrzymuje i zachowuje świętych w pełni ich życia wewnętrznego, by nie zmniejszała się ich świętość. Maryja zapobiega, by nie obniżały się ich cnoty, by nie malały ich zasługi, żeby ich łaski nie ginęły, a szatani im nie szkodzili; kiedy zaś grzeszą, wstrzymuje karzącą rękę Syna.”

 

“179. O, jakże szczęśliwy jest człowiek, co wszystko oddał Maryi, który się Maryi ze wszystkim i we wszystkim powierza i dla Niej zatraca. Całkowicie należy on już do Maryi, a Maryja do niego (…).

1 Kor 15: (27) Wszystko bowiem rzucił pod stopy Jego. Kiedy się mówi, że wszystko jest poddane, znaczy to, że z wyjątkiem Tego, który mu wszystko poddał. (28) A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich.

Dz 27: (23) Tej nocy ukazał mi się anioł Boga, do którego należę i któremu służę, i powiedział: (24) Nie bój się, Pawle, musisz stanąć przed Cezarem i Bóg podarował ci wszystkich, którzy płyną razem z tobą.

Rz 8: (9)Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.

Rz 14: (7) Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: (8) jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. (9) Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi.

Rz 16: (11) Pozdrówcie Herodiona, mego rodaka. Pozdrówcie tych z domu Narcyza, którzy należą do Pana.

1 Kor 15: (22) I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, (23) lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. (24) Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc.

Gal 3: (29) Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą – dziedzicami.

Gal 5: (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25) Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.

Mk 10: (28) Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą.

Łk 5: Rzekł do niego: Pójdź za Mną. (28) On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim.

Flp 3: (7) Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. (8) I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa (9) i znalazł się w Nim – nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze.

“180. Gdyby jakiś krytykujący umysł sądził, że przesadzam lub kieruję się wybujałą pobożnością, odpowiem mu, że mnie nie rozumie, niestety, a to dlatego, iż jest człowiekiem cielesnym, co nie pojmuje rzeczy duchowych, lub dlatego, iż należy do świata, niezdolnego przyjąć Ducha Świętego, lub wreszcie dlatego, że jest człowiekiem pysznym i przemądrzałym, potępiającym wszystko i pogardzającym wszystkim, czego nie rozumie.(…).

Gdy nasz zakonnik pisał swój “Traktat” musiał spotkać się już z krytycznymi głosami na temat nadmiernej czci oddawanej Maryi.

“182. Niechże więc wierni słudzy Najświętszej Maryi Panny powtarzają śmiało za św. Janem Damasceńskim:

Pokładając ufność w Tobie, Matko Boża, będę zbawiony; pod Twym orędownictwem i opieką nie będę niczego się lękał; z Twoją pomocą będę zwalczał i zwyciężał moich nieprzyjaciół, gdyż nabożeństwo do Ciebie jest bronią zbawienia, jaką Bóg daje tym, których chce zbawić.”

 

1 Krn 5: (19b) Dostali się więc w ich ręce Hagryci i wszyscy, którzy z nimi byli, albowiem podczas walki wzywali Boga, który ich wysłuchał, bo pokładali w Nim ufność.

Ps 31: (4) Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą; przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie! (5) Wydobądź mnie z sieci zastawionej na mnie, bo Ty jesteś moją ucieczką. (6) W ręce Twoje powierzam ducha mojego: Ty mnie wybawiłeś, Panie, Boże wierny! (7) Nienawidzisz tych, którzy czczą marne bóstwa, ja natomiast pokładam ufność w Panu.(…) (15) Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie, mówię: Ty jesteś moim Bogiem. (16) W Twoim ręku są moje losy: wyrwij mnie z ręki mych wrogów i prześladowców! (17) Niech zajaśnieje Twoje oblicze nad Twym sługą: wybaw mnie w swej łaskawości! (18) Panie, niech nie doznam zawodu, skoro Cię wzywam; niech się zawiodą występni, niech zamilkną w Szeolu!

Ps 84: (6) Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu.

Ps 115: (11) Bojący się Pana, pokładają ufność w Panu, On ich pomocą i tarczą.

Ps 118: (5) Zawołałem z ucisku do Pana, Pan mnie wysłuchał i wywiódł na wolność. (6) Pan jest ze mną, nie lękam się: cóż mi może zrobić człowiek? (7) Pan ze mną, mój wspomożyciel, ja zaś będę mógł patrzeć z góry na mych wrogów. (8) Lepiej się uciec do Pana, niż pokładać ufność w człowieku. (9) Lepiej się uciec do Pana, niżeli zaufać książętom. (10) Osaczyły mnie wszystkie narody, lecz starłem je w imię Pańskie.

Prz 22:  (19) Byś ufność swą w Panu pokładał, chcę wskazać ci dzisiaj twoją drogę.

Iz 12: (2) Oto Bóg jest zbawieniem moim! Będę miał ufność i nie ulęknę się, bo mocą moją i pieśnią moją jest Pan. On stał się dla mnie zbawieniem!

Hbr 2: (13) I znowu: Ufność w Nim pokładać będę.

Jan 2:  (28) Teraz właśnie trwajcie w Nim, dzieci, abyśmy, gdy się zjawi, mieli w Nim ufność i w dniu Jego przyjścia nie doznali wstydu.

1 Jan 5: (14) Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą.

“201. Oto uczynki miłosierdzia Najświętszej Dziewicy, najlepszej z matek, wobec tych swoich wiernych dzieci  które Jej się oddały tak, jak powiedziałem, i na wzór Jakuba.

[1. Miłuje ich.]

[2. Zaopatruje ich we wszystko.]

[3. Prowadzi ich i nimi kieruje.]

[4. Broni ich i strzeże.]

[5. Wstawia się za nimi.]

(…) Maryja, Matka pięknej miłości, wyzwoli twe serce z wszelkiego niepokoju sumienia i ze służalczego lęku. Maryja twe serce otworzy i rozszerzy tak, że będziesz biegł po drodze przykazań….

(…) odtąd bowiem nie będziesz się już zbliżał do Jezusa sam, lecz zawsze przez tę dobrą

Matkę…

[Oddanie się duszy i ducha Maryi.]

“Jeśli będziesz wierny praktykom tego nabożeństwa, dusza Najświętszej Dziewicy zjednoczy się z twoją duszą, by wielbić Pana; ducha twego Jej duch ogarnie, by radować się w Bogu, Zbawicielu swoim. Niech dusza Maryi będzie w każdym człowieku, aby tam wielbić Pana; niech duch Maryi będzie w każdym człowieku, aby radować się w Bogu[39]. Kiedyż nadejdą owe czasy szczęśliwe – rzekł pewien wielki czciciel Maryi – kiedyż nadejdą owe czasy szczęśliwe, gdy Maryja zostanie ustanowiona Panią i Władczynią serc, by je zupełnie poddać panowaniu wielkiego i jedynego Jezusa? (…). Czasy te nadejdą dopiero wówczas, gdy ludzie poznają i praktykować będą nabożeństwo, którego nauczam: Niech przyjdzie Królestwo Twoje, niech przyjdzie królestwo Maryi.

“(…). U Maryi nie ma nocy, bo nie było w Niej nigdy nawet najmniejszego cienia grzechu. Maryja jest miejscem świętym i najświętszym, gdzie są formowani święci.(…). W jednym z kazań św. Augustyn nazywa Najświętszą Maryję Pannę „Forma Dei” – „Formą Boga”, właściwą formą do kształtowania i formowania bogów. Kogo wrzucono do tej Bożej Formy, ten od razu zostaje ukształtowany w Jezusie Chrystusie i Jezus Chrystus w nim. Małym kosztem i w krótkim czasie będzie on przebóstwiony, ponieważ wrzucono go do tej samej Formy, co ukształtowała Boga.”

“Dzięki tej praktyce, przestrzeganej bardzo wiernie, w jednym miesiącu oddasz Jezusowi więcej chwały niż przez inne ćwiczenia, choćby trudniejsze, w ciągu kilku lat (…). Gdy Ją wielbisz, chwalisz, lub Jej coś ofiarujesz, to wielbisz, kochasz, czcisz Boga i dajesz Bogu przez Maryję i w Maryi.”

[Konkretne ćwiczenia związane z tym nabożeństwem]

Ćwiczenia zewnętrzne

“226. Jakkolwiek istota tego nabożeństwa polega na aktach wewnętrznych, to istnieje jednak szereg ćwiczeń zewnętrznych, których nie wolno zaniedbywać, najpierw dlatego, że ćwiczenia zewnętrzne, jeśli są dobrze wykonywane, pobudzają nas do ćwiczeń wewnętrznych; potem dlatego, że przypominają nam, którzy przecież korzystamy z pomocy zmysłów, o naszych powinnościach wobec Boga; wreszcie dlatego, iż przyczyniają się do zbudowania bliźnich, którzy je widzą, gdy przeciwnie, ćwiczenia czysto wewnętrzne są niedostrzegalne (…). ”

“227. Pierwsze ćwiczenie. Ci, którzy pragną praktykować to szczególne nabożeństwo, które nie ustanawia bractwa – jakkolwiek należałoby sobie tego życzyć[40] – powinni przynajmniej przez dwanaście dni pracować nad tym, by wyzbyć się ducha tego świata, sprzecznego z Duchem Jezusa Chrystusa. Następnie powinni trzy tygodnie poświęcić na napełnić Jezusem Chrystusem przez Najświętszą Dziewicę. Oto porządek, jakiego powinni się trzymać:

“228. W pierwszym tygodniu ofiarują w duchu pokory wszystkie swe modlitwy i akty pobożności, z prośbą o poznanie samych siebie i o żal za grzechy. W tym celu mogą, jeśli zechcą, rozmyślać nad tym, co powiedziałem wyżej o naszym złym wnętrzu i przez sześć dni tego tygodnia patrzeć na samych siebie jak na ślimaki, małże, ropuchy, świnie, węże i kozły (…). Codziennie będą odmawiać Litanię do Ducha Świętego i będą uciekać się do Najświętszej Dziewicy z prośbą o tę wielką łaskę, będącą podstawą dla wszystkich innych łask. W tej intencji odmawiać będą codziennie hymn Ave Maris Stella – Witaj, Gwiazdo Morza i Litanię do Najświętszej Maryi Panny.”

“229. W czasie drugiego tygodnia starać się będą we wszystkich swych modlitwach i uczynkach o to, by poznawać Najświętszą Dziewicę. O to poznanie prosić będą Ducha Świętego. Za czytanie i rozmyślanie posłużyć może im to, co w niniejszej książeczce powiedziałem. Podobnie jak w pierwszym tygodniu, będą odmawiać w tej intencji Litanię do Ducha Świętego, hymn Witaj, Gwiazdo Morza i Różaniec lub przynajmniej jedną jego część.”

“230. Trzeci tydzień poświęcą poznawaniu Jezusa Chrystusa. W tym czasie mogą czytać i rozważać to, co powiedziałem na ten temat; oraz odmawiać modlitwę św. Augustyna i powtarzać wraz z nim nieustannie: Panie, spraw, abym Cię poznał! Panie, spraw, abym ujrzał, kim jesteś! Jak poprzednio, będą odmawiać Litanię do Ducha Świętego, hymn Witaj, Gwiazdo Morza oraz Litanię do Imienia Jezus.”

“231. Pod koniec trzeciego tygodnia wyspowiadają się i przyjmą Komunię św. w intencji oddania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi jako niewolnicy z miłości, a po Komunii św. co spróbują uczynić zgodnie z opisaną niżej metodą odmówią akt ofiarowania się. Ofiarowanie to powinni złożyć również na piśmie i podpisać w tym samym dniu.”

“232. Byłoby dobrze, by tegoż dnia złożyli Jezusowi Chrystusowi i Jego Matce Najświętszej jakąś daninę jako pokutę za swe przeszłe niewierności wobec ślubowań chrztu oraz by przez to wyrazić swoją zależność od Jezusa i Maryi. Daninę tę może stanowić post, jakieś umartwienie lub jałmużna czy zapalenie świecy. Wystarczy rzecz najdrobniejsza, byle tylko dana z czystej intencji, bo Jezus patrzy jedynie na dobrą wolę.”

“233. Co najmniej raz w roku, w rocznicę ofiarowania się, należy odnowić ów akt, spełniając te same ćwiczenia przez trzy tygodnie. Zbawienne jest odnawiać je co miesiąc, a nawet codziennie, tymi słowami: Totus tuus ego sum, et omnia mea tua sunt – Jestem cały Twój i wszystko, co mam, jest Twoją własnością, umiłowany Jezu, przez Maryję, Twoją świętą Matkę[41].”

Mat 6: (1) Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.

Rz 4: (6) zgodnie z pochwałą, jaką Dawid wypowiada o człowieku, którego Bóg usprawiedliwia niezależnie od uczynków: (7) Błogosławieni ci, których nieprawości zostały odpuszczone i których grzechy zostały zakryte.

[Odmawianie Koronki do Najświętszej Maryi Panny.]

“234. Drugie ćwiczenie. Będą odmawiać codziennie przez całe życie, o ile to możliwe, Małą Koronkę do Najświętszej Dziewicy, składającą się z trzech Ojcze nasz i dwunastu Zdrowaś, Maryjo na cześć dwunastu przywilejów i wielkości Najświętszej Dziewicy. Praktyka ta jest bardzo stara. Święty Jan ujrzał Niewiastę ukoronowaną dwunastoma gwiazdami, obleczoną w słońce, z księżycem pod stopami. Według komentatorów Pisma Świętego tą Niewiastą jest Najświętsza Dziewica.”[42]

“235. Istnieje kilka sposobów poprawnego odmawiania tej Koronki, lecz podanie ich tu zajęłoby zbyt wiele czasu. Najlepszego sposobu jej odmawiania nauczy niezawodnie sam Duch Święty wszystkich, którzy to nabożeństwo będą wiernie praktykować. Jednak najprościej będzie odmówić na początku modlitwę: Dozwól mi chwalić Cię, o Panno Przenajświętsza, i daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim; po czym należy odmówić: Wierzę w Boga, Ojcze nasz, cztery Zdrowaś, Maryjo i raz Chwała Ojcu, znowu: Ojcze nasz, cztery Zdrowaś, Maryjo i Chwała Ojcu, itd.”

[Specjalne nabożeństwo do Tajemnicy Wcielenia.]

“243. Czwarte ćwiczenie. Będą żywili szczególne nabożeństwo do wielkiej Tajemnicy Wcielenia Słowa, obchodzonej 25 marca. Jest Ona właściwą tajemnicą tego nabożeństwa, gdyż zostało ono zainspirowane przez Ducha Świętego: (…).

“245. Żyjemy w czasach pychy, w których pełno jest nadętych uczonych, niedowiarków i krytyków, którzy nawet w najlepiej uzasadnionych, najtrwalej ugruntowanych praktykach pobożnych znajdują coś nagannego. Otóż, by im nie dawać sposobności do bezpodstawnej krytyki, lepiej jest mówić o „niewolnictwie Jezusa Chrystusa w Maryi” i zwać się „niewolnikiem Jezusa Chrystusa” niż „niewolnikiem Maryi”. Wtedy bowiem nazywamy to nabożeństwo przez wzgląd na jego cel ostateczny, którym jest Jezus Chrystus, a nie przez wzgląd na drogę, którą się do Niego dochodzi, czyli Maryję. Wszakże można bez skrupułów posługiwać się jednym i drugim określeniem, jak to sam czynię. Na przykład, ktoś, kto idzie z Orleanu do Tours drogą na Amboise, może śmiało powiedzieć, że idzie do Amboise i że idzie do Tours; że jest w podróży do Amboise i do Tours; jednak z tą różnica, że Amboise jest tylko drogą prowadzącą do Tours, a samo Tours jest ostatecznym celem i kresem podróży.”

Jestem szczęśliwa, że mogę nazywać się niewolnikiem Jezusa Chrystusa!

“248. (…). Tajemnica Wcielenia jest wreszcie Tronem miłosierdzia, szczodrobliwości i chwały Bożej. Jest ona dla nas Tronem miłosierdzia, bowiem nie możemy się w niej zbliżyć się do Jezusa inaczej, jak tylko przez Maryję, i dlatego nie możemy widzieć Jezusa, ani z Nim rozmawiać, jak tylko za pośrednictwem Maryi. Jezus, który swojej drogiej Matki zawsze wysłuchuje, udziela tu biednym grzesznikom łaski miłosierdzia: Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski.(…).”

Gdyby było tak, jak podkreśliłam powyżej, to uczniowie powołani przez Jezusa, zwracaliby się do Niego za pośrednictwem Jego Matki. Towarzyszyli Mu wszędzie przez 3 lata, jedli wspólnie posiłki, wędrowali, spali w jednej izbie, pływali w jednej łodzi, przychodzili do świątyni i synagog, w których znajdowały się miejsca niedostępne dla kobiet. Jak byłoby to możliwe, gdyby Maria była pośredniczką dla nich? Apostołowie, którzy spisali Ewangelię, musieliby napisać: “Jan poprosił Maryję, aby zapytała Jezusa, kto Go zdradzi, bo Piotr jest tego ciekaw”, albo “Matko naszego Mistrza, poproś Go, aby nauczył nas modlić się do ciebie”.

Przepraszam za ironię.

[Wielkie nabożeństwo do Ave Maria i Różańca.]

“249. Piąte ćwiczenie. Z wielkim nabożeństwem będą odmawiali Ave Maria, którego wartość, zasługę, wspaniałość i konieczność zna tak niewielu światłych nawet chrześcijan. Matka Najświętsza ukazywała się kilkakrotnie wielkim świętym (np. św. Dominikowi, św. Janowi Kapistranowi, bł. Alanowi de Rupe) i pouczała ich o ogromnym pożytku płynącym z odmawiania tej modlitwy.(…). Dusza, niezraszana tą modlitwą, tą rosą niebiańską, nie przynosi owocu, rodzi tylko ciernie i osty i narażona jest na przekleństwo.”

“250. Oto, co Najświętsza Dziewica objawiła błogosławionemu Alanowi de Rupe, a co opisał on w książce De dignitate Rosarii (O godności Różańca): Wiedz, mój synu, i przekaż to wszystkim, że prawdopodobnym i bliskim znakiem wiecznego potępienia jest niechętne, letnie i niedbałe  odmawianie Pozdrowienia Anielskiego, które cały świat naprawiło.(…). Zresztą, doświadczenie samo pokazuje, że ci, co noszą na sobie znamię potępienia, jak wszyscy heretycy, bezbożni, ludzie pyszni i światowi, nienawidzą Pozdrowienia Anielskiego i Różańca, lub mają je w pogardzie. Heretycy odmawiają wprawdzie Ojcze nasz, ale nie odmawiają ani Zdrowaś, Maryjo, ani Różańca. Modlitwy te budzą w nich obrzydzenie; woleliby raczej nosić przy sobie węża niż różaniec. Takoż postępują ludzie pyszni, choć są katolikami,  mając te same skłonności, co ich ojciec, Lucyfer, gardzą oni Pozdrowieniem Anielskim, lub są względem niego obojętni, a na Różaniec patrzą jak na nabożeństwo dobre dla dewotek, ignorantów i analfabetów. Tymczasem doświadczenie uczy, że ci, którzy noszą na sobie widoczne znaki wybrania, kochają Pozdrowienie Anielskie, znajdują w nim upodobanie i chętnie je odmawiają, a im ściślej zjednoczeni są z Bogiem, tym bardziej tę modlitwę kochają. To właśnie powiedziała bł. Alanowi Najświętsza Dziewica po słowach, jakie wcześniej przytoczyłem.”

Faktycznie, nie chciałabym mieć wyboru między noszeniem przy sobie różańca czy węża. Nie odczuwam lęku przed różańcem i przed wężem, ale moja kieszeń nie jest odpowiednim środowiskiem ani dla różańca, ani dla węża. Różaniec jest mi obojętny i nie mam powodu, aby nosić go przy sobie, a wąż na pewno lepiej będzie się czuł w trawie. Pan Jezus wie, kto należy do Niego, a widocznym znakiem wybrania jest świadectwo naszego życia w Duchu Świętym.

[Odmawianie Magnificat.]

“255. Szóste ćwiczenie. Aby dziękować Bogu za łaski, którymi obdarzył Najświętszą Dziewicę, dzieci Maryi wzorem świętych, będą odmawiać często Magnificat.(…). Najświętsza Dziewica często odmawiała Magnificat, zwłaszcza po Komunii św., jako dziękczynienie.(…)”

 

[Wzgardzenie światem.]

“256. Siódme ćwiczenie. Wierni słudzy Maryi powinni gardzić zepsutym światem, nienawidzić go, uciekać odeń stosując środki, jakie podaliśmy w pierwszej części, by dojść do wzgardy świata.”

Ćwiczenia szczególne i wewnętrzne dla tych, co chcą się stać doskonali.

“257. Oprócz wymienionych praktyk zewnętrznych – a nie należy lekceważyć ich ani opuszczać z niedbalstwa, o ile obowiązki stanu i warunki na nie pozwalają – są jeszcze ćwiczenia wewnętrzne, mogące się bardzo przyczynić do uświęcenia powołanych do wielkiej doskonałości przez Ducha Świętego. Ćwiczenia te można streścić w czterech słowach: spełniać wszystkie swe uczynki przez Maryję, z Maryją, w Maryi i dla Maryi, aby je spełniać doskonalej przez Jezusa, z Jezusem, w Jezusie i dla Jezusa Chrystusa. “

“262. b) Duch Święty, przez usta świętych Ojców Kościoła, nazywa Najświętszą Dziewicę także:

1) Bramą Wschodnią, przez którą Arcykapłan, Jezus Chrystus, wchodzi na świat i wychodzi. Przez Nią przyszedł On po raz pierwszy na świat i przez Nią przyjdzie także raz wtóry;

2) Przybytkiem Bóstwa, miejscem odpoczynku Trójcy Przenajświętszej, Tronem Bożym, Miastem Bożym, Ołtarzem Bożym, Świątynią Boga, Światem Boga.

Wszystkie te określenia i pochwały są najprawdziwsze przez wzgląd na rozmaite cuda i łaski, których Najwyższy dokonał w Maryi. Jakież to bogactwa! Jakaż chwała! Jaka radość i  szczęście, móc znaleźć mieszkanie w Maryi i przebywać tam, gdzie Najwyższy ustawił tron swej chwały najwyższej.

Jan 10: (7) Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec.(8) Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce.(9) Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę.

Jan 14: (2) W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. (3) A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.

Jan 14:  (16) Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – (17) Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. (18) Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was.

Ap 3: (3) Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się! Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie.

Ap 22: (18) Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. (19) A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym – które są opisane w tej księdze. (20) Mówi Ten, który o tym świadczy: Zaiste, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu!(21) Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi!

Jan 2: (19) Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. (20) Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni? (21) On zaś mówił o świątyni swego ciała.

1 Kor 3: (16) Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? (17) Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.

1 Kor 6: (19) Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?

2 Kor 6: (16) Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.

1 P 2: (4) Zbliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, (5) wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa.

Ap 21: (22) A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan, Bóg wszechmogący oraz Baranek.

Ps 132: (13) Pan bowiem wybrał Syjon, tej siedziby zapragnął dla siebie: (14) To jest miejsce mego odpoczynku na wieki, tu będę mieszkał, bo tego pragnąłem dla siebie.

Dz 7: (49) Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego?

Hbr 4: (1) Lękajmy się przeto, gdy jeszcze trwa obietnica wejścia do Jego odpoczynku, aby ktoś z was nie mniemał, iż jest jej pozbawiony. (2) Albowiem i myśmy otrzymali dobrą nowinę, jak i tamci, lecz tamtym słowo usłyszane nie było pomocne, gdyż nie łączyli się przez wiarę z tymi, którzy je usłyszeli. (3) Wchodzimy istotnie do odpoczynku my, którzy uwierzyliśmy, jak to powiedział: Toteż przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do mego odpoczynku, aczkolwiek dzieła były dokonane od stworzenia świata. (4) Powiedział bowiem /Bóg/ na pewnym miejscu o siódmym dniu w ten sposób: I odpoczął Bóg w siódmym dniu po wszystkich dziełach swoich. (5) I znowu na tym /miejscu/: Nie wejdą do mego odpoczynku. (6) Wynika więc z tego, że wejdą tam niektórzy, gdyż ci, którzy wcześniej otrzymali dobrą nowinę, nie weszli z powodu /swego/ nieposłuszeństwa, (7) dlatego Bóg na nowo wyznacza pewien dzień – “dzisiaj” – po upływie dłuższego czasu, mówiąc przez Dawida, jak to przedtem zostało powiedziane: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych. (8) Gdyby bowiem Jozue wprowadził ich do odpoczynku, nie mówiłby potem o innym dniu. (9) A zatem pozostaje odpoczynek szabatu dla ludu Bożego. (10) Kto bowiem wszedł do Jego odpoczynku, odpocznie po swych czynach, jak Bóg po swoich. (11) Śpieszmy się więc wejść do owego odpoczynku, aby nikt nie szedł za tym samym przykładem nieposłuszeństwa.

“Traktat” zaleca jeszcze praktykowanie nabożeństwa przed komunią, podczas komunii, po komunii.

Koniec “dzieła” wieńczy “Akt ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi”.

Jer 7: (8) Oto wy na próżno pokładacie ufność w zwodniczych słowach.

Przyznam, że przeczytałam ten “Traktat” do końca z wielkim trudem. Zacytowałam go tak obszernie, gdyż chciałam ukazać jak wymieszano w nim prawdę z fałszem; chwałę dla Jezusa z bałwochwalstwem. Ludwik Montfort powołuje się na Biblię i jednocześnie zupełnie ją pomija wymyślając fantastyczne teorie. Nasuwa się pytanie: gdzie jest granica w dodawaniu własnych teorii czy doktryn do natchnionego Słowa Bożego?

Co ma w głowie człowiek, który interpretuje biblijny tekst w taki sposób jak francuski zakonnik?

Z kilkudziesięciu wersetów w Biblii dotyczących Marii powstał utwór mający 78 stron.[43]

Trafiłam niedawno na książkę pt. “Dekalog”[44]. Jest to zbiór kazań węgierskiego księdza, profesora. Jeden z rozdziałów nosi tytuł ” O czci Marji”.[45] Zobaczmy, co  na temat Maryi głosił węgierski ksiądz 83 lata temu:

“(…). O jasne oblicze Najświętszej Panny! A te urocze Jej święta! Te rzewne pieśni marjańskie! Te cudowne miejsca z obrazami Marji, co łaskami słyną! Głos dzwonów na “Anioł Pański”! Obrazy, figury, litanje do Marji Panny! Różaniec: wszystko to jest głębokim wyrazem czci Marji (…). Bracia! Czy ten serdeczny, szczery, wewnętrzny, najgłębszy katolicki kult Najświętszej Marji Panny sprzeciwia się pierwszemu przykazaniu Bożemu? Członkowie innych wyznań zarzucają nam, że nie zachowujemy pierwszego przykazania….Jest to zarzut, który słyszy się co chwilę z ust innowierców. (…). Tak, katolicy czczą Matkę Pana Jezusa, kochają Ją, składają Jej hołd, ale Jej nie adorują![46] Najświętszą Pannę czcimy, ale Jej nie oddajemy czci boskiej! Nikogo oprócz Boga nie adorujemy!(…). 1) Czcimy Pannę Marję, bo Ona była Matką Pana Jezusa; 2) czcimy Ją, bo po 2000-letniej praktyce nawet nie możemy porzucić Jej kultu.(…).

Jeśli odmówimy Ojcze nasz, czujemy się niespokojni, dopóki nie usłyszymy echa, którym jest Zdrowaś. Wznosimy w sercu świątynię Bogu, a w niej z miłością stawiamy mały ołtarzyk dla Niepokalanej. Tak, Pan Jezusa i Marja zawsze występują razem! (…). Czy wolno nam, potomkom pierwszych chrześcijan, odrzucić tego rodzaju praktykę religijną jak cześć dla Marji, której od pierwszego “Ave”- pozdrowienia Anioła Gabrjela, wszyscy chrześcijanie bez przerwy, pobożnie przestrzegali?!(…). Idź wszerz i wzdłuż po świecie.(…). Patrz, ile jest obrazów i kościołów poświęconych Bogarodzicy!(…). W każdym państwie jest tradycyjna miejscowość, słynąca z pielgrzymek ku czci Marji, gdzie wielotysięczne tłumy za pośrednictwem Panny Marji garną się do Jej Boskiego Syna! (…) cześć dla Najświętszej Panny nie tylko, że nie jest sprzeczna z pierwszym przykazaniem Bożem, ale na odwrót: cześć Panny Marji jest koniecznym uzupełnieniem istoty wiary chrześcijańskiej (…). Pomyślmy, że stracilibyśmy niezrównane skarby, że wyschłyby źródła mocy, gdybyśmy się musieli wyrzec kultu Marji. Już nie mówię, że z ustaniem kultu Marji, nasza kultura i sztuka straciłaby najcenniejsze dzieła!(…). Nie byłoby tylu wspaniałych świątyń, wzniesionych na Jej cześć, świeciłyby pustkami najsławniejsze muzea.(…). Jeślibyśmy porzucili kult Marji, znikłyby istotne źródła naszych sił (…). Nie ten oddaje cześć Marji, kto tylko śpiewa pieśni Maryjne i odmawia Zdrowaś, ale kto życie, mowę i uczynki stawia przed oblicze Niepokalanej, pytając: Matko moja, czy ci się podobam?(…). Przyjdźcie ze mną na jedno majowe nabożeństwo.(…). Z ołtarza spogląda na nas spokojne oblicze Najświętszej Panny (…). Uszu naszych dolatuje błagalny głos litanji, lecą ku niebiosom słowa: “Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami!” “Uzdrowienie chorych, módl się za nami!”(…). Tak, Matko-Dziewico, Tobie oddajemy cześć, bo jesteśmy katolikami, bo jesteś Matką Naszego Pana i Zbawcy! Tak, Matko-Dziewico, składamy Ci cześć, bo jesteśmy potomkami tych katolików, którzy przez 2000 lat Ciebie czcili!”

Argumentacja księdza profesora nie jest podparta tekstem Biblii, można porównać ją z odpowiedzią: bo tak! na pytanie: dlaczego tak postępujesz?

Porównajmy znaczenie słów: oddawanie czci i adoracja.

Oddawanie czci:[47] admiracja, adoracja, chwalenie, czczenie, gloryfikowanie, kult, podziw, ubóstwianie, uwielbienie, wielbienie, zachwyt.

Adoracja:[48] m.in.: admiracja, zachwyt, cześć dla kogoś, oddawanie czci, czczenie, wielbienie, kult, ubóstwienie, uwielbienie. Te dwa określenia to synonimy.[49]

Spójrzmy teraz jak przekłada się cześć do Maryi na różne formy kultu sprawowane w Kościele Rzymskim.

Jak Kościół Rzymskokatolicki praktykuje kult Maryi czyli “Maryja w roku kościelnym”.[50]

“(…) Kult ten – taki, jaki zawsze istniał w Kościele – choć zgoła wyjątkowy, różni się przecież w sposób istotny od kultu uwielbienia, który oddawany jest Słowu Wcielonemu na równi z Ojcem i Duchem Świętym i jak najbardziej sprzyja temu kultowi. Albowiem rozmaite formy pobożności względem Bożej Rodzicielki, jakie Kościół w granicach zdrowej i prawowiernej nauki zatwierdził stosownie do warunków czasu i miejsca oraz stosownie do charakteru i umysłowości wiernych, sprawiają, że gdy Matka czci doznaje, to poznaje się, kocha i wielbi w sposób należyty i zachowuje się przykazania Syna, przez którego wszystko (por. Kol 1, 15-16)[51] i w którym “wiekuistemu Ojcu spodobało się, aby (…) przebywała (…) wszelka pełność” (Kol 1, 19).”[52].(…) Swoje apogeum osiągnął kult maryjny na przełomie XIX i XX wieku.(…). Zaczął on przyjmować swoiste formy dzięki głośnym mariofaniom[53]: w Paryżu przy ulicy du Bac(cudowny medalik) w roku 1830,[54]w La Salette w 1846, w Lourdes w 1858, w Pontmain w 1871 i wreszcie w Fatimie w 1917.[55]

(…) Najważniejszym jednak wydarzeniem było ogłoszenie dogmatu Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny przez Papieża Piusa IX (Konstytucja Apostolska “Ineffabilis Deus” z 8 grudnia 1854).(…) Te i tym podobne zjawiska i wydarzenia pobudzały katolików drugiej połowy XIX wieku do wzmożonych wysiłków ku nowym formom duchowości maryjnej, a także do refleksji teologicznych, których ukoronowaniem były poważne studia w zakresie mariologii. Z zakresu nowych form duchowości maryjnej trzeba w tym czasie odnotować wiele nowo powstałych instytucji i zgromadzeń zakonnych i misyjnych, wyrażających tendencje do ścisłego zjednoczenia życia z Najśw. Maryją Panną.”

Powstały wtedy Towarzystwa Maryi i Córek Maryi Niepokalanej, których założyciele zalecali swoim członkom wszechstronną zależność od Najświętszej Maryi Panny oraz oddawanie Jej czci w każdych okolicznościach. W Polsce, pod wpływem cytowanego wcześniej “Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, powstał związek o nazwie “Rycerstwo Niepokalanej”, którego głównym założycielem był franciszkanin Maksymilian Maria Kolbe.[56] Pierwszym sygnałem tego ruchu maryjnego, był pierwszy Międzynarodowy Kongres Maryjny w Livorno w 1895 r. “(…) Na Międzynarodowym Kongresie Maryjnym w Lyonie (1900) lansowano między innymi sprawę dogmatyzacji Wniebowzięcia Maryi Panny. Zebrano setki podpisów pod petycją w tej sprawie do Stolicy Apostolskiej, ale rezultat okazał się niewielki, gdyż ruchowi brakowało jeszcze dojrzałych podstaw teologicznych.(…) Kardynał D.J.Mercier ( 1851-1926), arcybiskup Malines w Belgii, patronował innemu dziełu: definicji uniwersalnego pośrednictwa Najśw. Maryi Panny. Ruch ten – od 1921 roku – okazał się dojrzalszy od poprzedniego, gdyż zaczął od studiów teologicznych, stowarzyszeń i zjazdów. Mógł się poszczycić niektórymi osiągnięciami, np. niektóre rozpowszechnione slogany wśród ludu: (…) “Dziecko Maryi- dzieckiem raju” – ” Prawdziwy sługa Maryi nie może się potępić” itd., które dotąd spotykały się z powszechną aprobatą, otrzymały pod wpływem pogłębionych studiów mariologicznych właściwy sens. Entuzjazm tego ruchu spotkał się z oficjalną aprobatą Stolicy Apostolskiej zwłaszcza Papieża Piusa XII (1939-1958), którego ostatnie lata pontyfikatu zaznaczyły się wielkimi manifestacjami maryjnymi: definicja dogmatyczna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (1 listopada 1950) i proklamacją godności królewskiej Najśw. Maryi Panny (1954), a przedtem poświęceniem rodzaju ludzkiego Niepokalanemu Sercu Najśw. Maryi Panny (1942) oraz ustanowieniem święta Niepokalanego Serca Maryi ( 1944)[57] (…) “Sobór święty umyślnie podaje do wiadomości tę katolicką naukę, napominając równocześnie wszystkich synów Kościoła, aby szczerze popierali kult Błogosławionej Dziewicy, szczególnie liturgiczny, a praktyki i zbożne ćwiczenia ku Jej czci zalecane w ciągu wieków przez Urząd Nauczycielski, cenili wysoko i to, co postanowione było w minionych czasach o kulcie obrazów Chrystusa, Błogosławionej Dziewicy i Świętych, pobożnie zachowywali”.(…)”Ku chwale więc Najświętszej Maryi Panny oraz ku naszej radości ogłaszamy Najświętszą Maryję Matką Kościoła, czyli całego ludu chrześcijańskiego, zarówno wiernych, jak pasterzy, którzy wszyscy zwą Ją swą Matką najmilszą. Ustanawiamy również, aby odtąd cały lud chrześcijański oddawał Matce Bożej pod tym właśnie najmilszym imieniem jeszcze większą cześć i do Niej zanosił swe prośby.”[58]

Papież Paweł VI wydał na tę okoliczność dwie adhortacje apostolskie[59]: “O czci i naśladowaniu Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła” (“Signum Magnum”) z dnia 13.05.1967 r., oraz kilka lat później, “O należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny” ( “Cultus Marianus”) jako dokument w aspekcie reformy liturgicznej z dnia 02.02.1974 r.

W ” Signum Magnum” papież napisał m.in.: “Wobec tak wielkiego blasku Jej cnót pierwszym obowiązkiem tych, którzy w Matce Chrystusowej uznają doskonały wzór Kościoła, jest ściślejsze zjednoczenie się z Nią w dziękowaniu Bogu Najwyższemu, który wielkich rzeczy dokonał w Maryi dla dobra całej ludzkości. To jednak nie wystarczy. Inny jeszcze obowiązek ciąży na wszystkich wiernych. Powinni mianowicie tę najwierniejszą Służebnicę Pańską otaczać żywym kultem chwały, wdzięczności i miłości, ponieważ według mądrych i łaskawych postanowień Bożych Jej dobrowolna zgoda i wielkoduszne współdziałanie z zamiarami Boga w dużej mierze przyczyniły się i ciągle się przyczyniają do zbawienia ludzi (…) naśladowanie Maryi Dziewicy nie tylko nie odwodzi od wiernego kroczenia śladami Chrystusa, ale nawet czyni je milszym i łatwiejszym (…)”

Papież nawiązał również do objawień w Fatimie: “(…) Orędzie, nad wyraz pożyteczne, zdaje się dziś kierować do wszystkich wiernych Ta, która jest wolna od zmazy grzechu pierworodnego, a odznacza się niezrównaną świętością (…). “

W objawieniach fatimskich zjawa nazywana Matką Najświętszą, żądała aby ludzkość poświęciła się Jej Niepokalanemu Sercu. Dnia 31.10.1942 r., w orędziu radiowym, skierowanym do portugalczyków, papież Pius XII dokonał tego aktu w imieniu całej ludzkości. 25 lat później, 21.11. 1964 r., Papież Paweł VI ponowił ten akt. Powiedział wtedy: “Korzystając przeto z tej okazji, zachęcamy wszystkich synów Kościoła, aby osobiście ponowili to poświęcenie Niepokalanemu Sercu Matki Kościoła; aby, też, stwierdzając ten wspaniały znak pobożności całym swym postępowaniem, starali się coraz doskonalej wypełniać wolę Bożą, naśladować ze czcią Królowę Niebios i służyć Jej w duchu synowskim.”[60]Adhortacja “Cultus Marianus”(“O należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny”) wskazywała, że nabożeństwo do NMP ma być nakierowane ku Trójcy Świętej, a Maryja ma być całkowicie podporządkowana Chrystusowi, Duchowi Świętemu i Kościołowi.”(…) Sama zresztą historia pobożności pokazuje, że rozwinęły się <<rozmaite formy pobożności względem Bożej Rodzicielki, które Kościół w granicach zdrowej i prawowiernej nauki zatwierdził>>i że w należyty sposób były one podporządkowane kultowi Chrystusa, oraz że skierowują się ku Niemu jakby ku centrum, do którego ze swej natury i z konieczności się odnoszą.”[61]W wyniku reformy liturgicznej kultu maryjnego zmodyfikowano układ świąt maryjnych. Rok liturgiczny w tym kontekście przedstawia się następująco: uroczystości- Niepokalanego Poczęcia NMP, Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, Zwiastowania Pańskiego, Wniebowzięcia NMP; święta- Ofiarowania Pańskiego, Nawiedzenia NMP, NMP, matki Kościoła, Narodzenia NMP; wspomnienia obowiązkowe- NMP, Wspomożycielki Wiernych, Niepokalanego Serca NMP, NMP z Góry Karmel, NMP Królowej, NMP Bolesnej, NMP Różańcowej, Ofiarowanie NMP; wspomnienia dowolne- NMP z Loureds, Rocznica Poświęcenia rzymskiej Bazyliki NMP, Najśw. Imienia Maryi.

Uff…

Ksiądz Drozd w swojej książce stwierdza: “(…) liczba świąt maryjnych w kalendarzu rzymskim nie jest zbyt liczna, a to dlatego, że wiele świąt i wspomnień przesunięto do kalendarzy partykularnych Kościołów lokalnych i rodzin zakonnych.”[62] !!!

 

A jak, według ks. Drozda,  przedstawia się tzw. problem Maryjny w Piśmie Św.?

Napisał, że czytania mszalne i liturgiczne stanowiły dla duszpasterzy trudny problem, dlatego, że seminaria do chwili promulgowania ksiąg liturgicznych według wskazań soborowych nie przygotowały swych absolwentów do właściwego ich odczytywania. Problem ten okazał się tym trudniejszy w odniesieniu do czytań maryjnych, wśród których są takie, których nigdy nie podejrzewano o znaczenie maryjne. (!) “(…) Podstawowym źródłem do mariologii, czyli nauki o Najśw. Maryi Pannie, są Ewangelie, zwłaszcza pierwsze dwa rozdziały Ewangelii Mateusza i Łukasza. dotyczące dziecięctwa Chrystusa. W tym pierwszym okresie jest Ona w nich nawet postacią pierwszoplanową. Później, w miarę rozwoju wydarzeń, zwłaszcza gdy Chrystus wystąpi publicznie, Jej rysy w Ewangeliach się zacierają, ale nie giną. Dane o Niej są tu krótkie, zwięzłe, czasem aluzyjne; ewangeliści piszą o Niej tyle, ile ściśle trzeba było podać dla zarysowania Jej osobowości i o tyle, o ile wiązało się to z osobą Chrystusa i to w takich sytuacjach, w których jako Matka zajmuje zawsze należne Jej miejsce.(…) Kościół pierwotny miał z pewnością obszerniejszą o Maryi wiedzę, ale celowo- by nie zasłaniać Nią boskiej Osoby Chrystusa i by nie dać okazji niedojrzałym teologicznie ówczesnym chrześcijanom do stworzenia z Niej jakiejś bogini na modłę popularnych wówczas religii pogańskich (por. Dz 19, 27-40)[63]– okazywał pod tym względem rzucającą się w oczy powściągliwość. Uderza np., że pierwsza wzmianka o Matce Najśw. z roku 57 (?) z Listu do Galatów ( 4, 4: “Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty”) św. Pawła, który był doskonale poinformowany o powołaniu Najśw. Maryi Panny do Boskiego Macierzyństwa i o Jej przywilejach, co wnioskujemy stąd, że najpełniejszy obraz o Niej przedstawił w Ewangelii jego uczeń Łukasz, jest w najwyższym stopniu powściągliwa. Nie mniej powściągliwa jest pierwsza i ostatnia wzmianka o obecności Matki Najśw. w łonie Kościoła apostolskiego, utrwalona na piśmie w Dziejach Apostolskich ( 1, 14: ” Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego”), co tym bardziej musi dziwić, że słowa te pochodzą właśnie od Łukasza.(…) Problem maryjny jest skomplikowany w Starym Testamencie.(…) w sensie wyrazowym ścisłym Stary Testament nie mówi nam właściwie nic o Najśw. Maryi Pannie.(…) Z pewnością nie można np. posłużyć się tekstem z Rodz 3, 15[64] na wykazanie Niepokalanego Poczęcia, jak również z tekstem Iz 7, 14[65]na udowodnienie permanentnego dziewictwa Najśw. Maryi Panny.”(…) Sens maryjny takich tekstów, jak Rdz 3, 15; Iz 7, 14; Mich 5, 2-5[66] i Ps 45, jest niezaprzeczalny, jeśli te teksty będziemy rozważać w świetle rozwijającego się mesjanizmu Nowego Testamentu i “pełni czasu” w Nowym Testamencie.(…). Trzeba jednak dodać, że tak ujęte teksty mariologiczne nie przedstawiają żadnej siły dowodowej w argumentacji dogmatycznej.”[67]

“(…) Typologia[68] maryjna przejawia się w trzech formach: w typologii bohaterskich niewiast, typologii całego Izraela i w typologii przedmiotów sakralnych.(…). Obok Ewy, która stanowiła typ Maryi par excellence[69], dostrzegany przez Ojców Kościoła od II wieku ( Justyn, Orygenes, Klemens Aleksandryjski, Ambroży, Augustyn, Hieronim itd.), typami są przede wszystkim wyjątkowe niewiasty izraelskie, które rodziły w sposób cudowny i które przy przekazywaniu błogosławieństw, danych patriarchom, odegrały decydującą rolę: Sara ( Rdz 17,15-19, 18,10, 21,2), Rebeka ( Rdz 27, 6-17), Tamar ( Rdz 38, 13nn), Rut ( Rt 4, 11- 17), Betszeba ( Krl 1, 11.40); a także niewiasty, które w okresie wielkich kryzysów narodowych stały się bohaterkami  narodowymi, jak np. Jael i Debora ( Sdz 4, 17-22; 5, 24-27), Judyta i Estera, które w swej słabości niewieściej stanowiły ilustracje triumfu opatrzności Bożej nad demoniczną gwałtownością (…). Dla określenia wspólnot ludzkich język symboliczny starożytnego Wschodu ucieka się chętnie do personifikacji niewieścich.(…) słusznie trzeba wnioskować, że jeżeli w Izraelu, w Jerozolimie i w Syjonie możemy się domyślać zapowiedzi prorockiej Kościoła w sensie pełniejszym, to równocześnie te same rzeczywistości starotestamentalne możemy uważać za typy Najśw. Maryi Panny. Oczywiście w pogoni za typami maryjnymi w Starym Testamencie trzeba zachować daleko posuniętą ostrożność, by nie przekroczyć granicy tam, gdzie kończy się typ, zaczyna zaś zwykła akomodacja.[70](…) Akomodacja biblijna jest zastosowaniem słów Biblii do osób, rzeczy, sytuacji różnych od tych, które chciał oznaczyć autor natchniony.(…) Metoda ta, przechodząca często w alegoryzację tekstu biblijnego, a więc w szukanie w nim własnej myśli, miała na celu zbudowanie wiernych i w wielu wypadkach osiągała zamierzony cel. Tak wyszukany sens nie jest oczywiście sensem biblijnym.(…) Tej metodzie hołdowała przede wszystkim liturgia. W swych wysiłkach do znalezienia podstaw biblijnych dla kultu maryjnego i jego zewnętrznych przejawów starała się z każdej niemal księgi Starego Testamentu uczynić tworzywo do wypracowania gmachu przepięknej symboliki, przemawiającej zawsze do umysłów i serc. Litania loretańska[71] i Godzinki o Niepokalanym Poczęciu[72] są nieprzemijającym pomnikiem tych usiłowań. A wszystko było tu wzięte pod uwagę: świat stworzony z gwiazdą zaranną (Syr 50, 6) wschodząca zorza (Pnp 6,10), tęcza przymierza i dobroczynny deszcz (1 Krl 18, 41-45). W takim ujęciu zdarzenia biblijne przyoblekły się w płaszcz maryjny: raj ziemski otoczony piaskiem pustynnym (Rdz 28, 8-9; 3, 17-18), arka Noego unosząca się nad zatraceniem i wioząca zaród nowej ludzkości (Rdz 6, 18; 9, 18-19), drabina Jakubowa łącząca niebo z ziemią (Rdz 28,13), krzak gorejący, a nie ulegający zniszczeniu (Wj 3,2), runo Gedeona rosą pokryte (Sdz 6, 36-40). Liturgia świątyni też nie mogła stać na uboczu, dostarczając tworzywa do wielu porównań i symbolów: arka Nowego Przymierza, zawierająca nie tablice Starego Prawa, ale samego prawodawcę (Wj 40,20; Pwt 10, 5), kwitnąca różdżka Aarona (Lb 17, 8), ołtarz kadzielny stojący w miejscu świętym (Wj 30, 1-10) itd.”[73]


[1] Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 59; por. ogłoszenie przez papieża Piusa XII w 1950 r. dogmatu Wniebowzięcia  Błogosławionej Dziewicy Maryi: DS 3903

[2] Liturgia bizantyjska, Troparion na Święto Zaśnięcia (15 sierpnia). Jako osoba zmarła, Maria nie może modlić się za żyjącymi i nie jest w stanie uwolnić nikogo od śmierci. Od śmierci uwalnia nas Zbawiciel, jej Syn, Jezus Chrystus.

[3] Astarte albo Asztarte (gr. Αστάρτη, fenic. ?????) – imię fenickiej i kananejskiej bogini miłości, płodności i wojny, tożsamej z babilońskoasyryjską boginią Isztar i sumeryjską Inanną (Panią Niebios). Grecy utożsamiali Astarte z Afrodytą. Współcześnie, podczas prac archeologicznych, odnajdowane są niewielkie stele, figurki i medaliony przedstawiające zapewne Astarte. Na wizerunkach tych bogini przedstawiana jest zwykle naga, bardzo często z kwiatami lotosu (symbole płodności) w dłoniach. Niekiedy stoi na grzbiecie lwa lub konia. Bardzo często, w sposób typowy dla religii kananejskiej, Astarte odbierała cześć pod postacią betyli. Nieodłącznym elementem kultu Astarte były akty seksualne spełniane pomiędzy wyznawcami odwiedzającymi świątynię a specjalnymi kapłankami zwanymi kedesza. Cześć oddawano również paląc kadzidła, składając w ofierze produkty spożywcze, zwierzęta, a niekiedy także małe dzieci. Astarte, pod imieniem ‘Athtart (‘ṯtrt), pojawia w tekstach z Ugarit, gdzie razem z boginią Anat wspiera Baala w walce z jego wrogami. Astarte czczono także w Egipcie, gdzie jej kult wprowadzili Hyksosi. Inwokację do bogini zawierają także odnalezione w 1964 roku Blaszki z Pyrgi napisane w językach fenickim i etruskimi. Kult Astarte – nazywanej też Królową Niebios (oraz Baala) – bardzo rozpowszechnił się także wśród Izraelitów, o czym niejednokrotnie wspomina Biblia. Spotykało się to ze sprzeciwem kapłanów i proroków hebrajskiego Boga Jahwe, którzy niekiedy doprowadzali do krwawych starć.Wikipedia, dostęp 21.01.2018

[4] Moloch, Molech lub Molekh – chtoniczne bóstwo fenickie i kananejskie. Nazwa wywodzi się od hebr. מלך “Melek” – król, bóg., (gr.Molóch). Identyfikowany z Adramelechem. Tak jak jemu, Molochowi miano składać ofiary z dzieci. Wzmianka o nim pojawia się w Biblii(2 Kl 23.10). Czczony jakoby pod postacią byka. Średniowieczna demonologia uznaje Molocha za jednego z demonów. Wikpedia, dostęp 21.01.2018

[5] Maryja trwała w zjednoczeniu ze swoim Synem aż do krzyża, pod którym stanęła zgodnie z Bożym zamiarem. Głęboko współcierpiała ze swoim Synem i złączyła się macierzyńskim sercem z Jego Ofiarą. Najświętsza Dziewica, ofiarując Jezusa w świątyni i współcierpiąc ze swoim Synem umierającym na krzyżu, w szczególny sposób współpracowała z dziełem Zbawiciela przez wiarę, nadzieję i żarliwą miłość, aby odnowić nadprzyrodzone życie dusz ludzkich. Dlatego stała się naszą Matką w porządku łaski http://misericors.org/matka-bolesna-wspomnienie-najswietszej-maryi-panny-bolesnej-15-wrzesnia/, dostęp 21.01.2018

[6] dla tych, którzy nie wiedzą: to słowa Jezusa Chrystusa

[7]  Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 68.

[8] zauważmy, że występuje tu zwrot: za wszystkich świętych, a nie do świętych.

W Nowym Testamencie słowo święty lub święci używane jest pod adresem wszystkich wierzących w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Pojęcie „święty” w Biblii często odnoszone jest do żyjącej osoby, która postępuje zgodnie z przykazaniami Boga i trzyma się z daleka od wszystkich ziemskich, grzesznych praktyk i przyjemności. Święty to ten, który poszedł za Chrystusem i jest już zbawiony. Hebrajskie słowo “święty” oznacza oddzielony i ma ono w Biblii dwa aspekty: oddzielenie od czegoś i oddzielenie dla czegoś. Najprościej mówiąc jest to oddzielenie od grzechu dla Boga. Wikipedia, dostęp 27.01.2018

[9] “Konstytucja Apostolska” Fidei Depositum Jana Pawła II do wydania KKK z 1994r.Pallotinum

[10] “Apokryfy Nowego Testamentu”pod redakcją ks.Marka Starowieyskiego, Wydawnictwo WAM, 2003

[11] “Maryja w roku kościelnym”, ks.Jan Drozd SDS, Zgromadzenie Św.Michała Archanioła-Michalineum, Kraków 1983 Struga Warszawska

[12] “Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, Ludwik Grignon de Montfort, Wydawnictwo Montfort z Częstochowy, 2013

[13] Apokryf (gr. ἀπόκρυφος, ápókryphos – ukryty, tajemny)– określenie używane obecnie głównie w kontekście ksiąg o zabarwieniu religijnym z okresu przełomu naszej ery, które Kościół uważa za nienatchnione, w szczególności to księgi niewchodzące w skład Biblii.

[14] chodzi oczywiście o Kościół Rzymskokatolicki

[15]  http://www.pch24.pl/apokryfy-w-rekach-wrogow-kosciola- portal katolicki- Polonia Christiania24- autor artykułu Paweł Chmielewski, dostęp: 30.09.2016

[16] Apokryfy NT, ks.M.Starowieyski, Wyd.WAM, 2003, str.779-780 “Wstęp”

[17] Apokryfy NT, str.800-809

[18] przekład i opracowanie ks.Marek Starowieyski- http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/apokryfy-04.html#p213

[19] Papirus Bodmer XIV-XV, jeden z najstarszych i najlepiej zachowanych wczesnych rękopisów Nowego Testamentu, datowany na lata 175–225 n.e. W IV wieku prawdopodobnie należał do biblioteki klasztoru Pachomiusza, a około roku 700 ukryty został w kopcu przy rzece Nil. Odkryty został w połowie XX wieku, od roku 2006 przechowywany jest w Bibliotece Watykańskiej. Wikipedia: 30.09.2016

[20] za przypisami ProEwJk: “Por. 4, 2; Rdz 16, 11; Sdz 13, 5. 7; Łk 1, 31. Dosłowne zrozumienie tego wiersza prowadzi do przyjęcia dziewiczego poczęcia przez Annę. W Bizancjum w VIII w. istniało takie święto.”

[21] za przypisami z ProEwJk: “Por. Dz 2, 36. Maryja zatańczyła: por. Dawid tańczący przed Arką (2 Sm 6, 5, por. Ps 149, 3; 68, 26); Maryja jest miła Bogu i ludziom — por. Samuel (1 Sm 2, 26), Dawid (1 Sm 18, 6) i Jezus (Łk 2, 52). Na podstawie tego tekstu na Wschodzie powstało w VIII w. święto Ofiarowania Maryi w świątyni. Pobyt Maryi w świątyni uważano za twór fantazji. Tymczasem F. Manns, Essais sur le judéo-christianisme, Jérusalem 1977, 106-114 podaje szereg tekstów z apokryfów i Talmudu, które mówią o przebywaniu w świątyni grupy dziewic tkających zasłonę świątynną. Opisy takie znajdujemy w innych podanych tu apokryfach. Tradycję pobytu Maryi w świątyni potwierdza tradycja muzułmańska — Tabarî 2, 87nn. opowiada obszernie (i zawile) o pobycie Maryi w świątyni, o opiece nad nią Zachariasza, o karmieniu jej przez Boga, o spotkaniu tam Józefa, o urodzeniu Jezusa w tym czasie, itd. O tym pobycie wspomina również Jan z Würtzburga w XII w.”

[22] za przypisami z Protoewangelii Jakuba: “Scena badania dziewictwa jest bardzo brutalna, niemniej autor w sposób dobitny chce rozwiązać „wielki spór” toczący się wokół dziewictwa Maryi; być może jest to aluzja do sporów o dziewictwo Maryi toczących się w starożytności chrześcijańskiej.[…] Los Salome jest ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy występują przeciw Maryi”.

[23] “cały twój”

[24] stwierdzenie Jana Pawła II przywołane zostało w przedmowie do wydanego w 2013r.przez Wydawnictwo Montfort z Częstochowy, “Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do NMP”. Nie podano źródła cytatu.

[25] “Traktat…”- http://louisgrignion.pl/download/traktat_o_prawdziwym_nabozenstwie.pdf

[26] “żadne stworzenie”, czyli Józef, jej mąż również nie

[27] W tym miejscu autor powołuje się w przypisach na Iz 6, 3: “I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały.”- czy to na pewno dotyczy Maryi?

[28] autor odsyła tu do przypisów: “ Nie znaczy to, jakoby Najświętsza Maryja Panna nie była dotąd wcale znana; znaczy to raczej, że większość ludzi zna Najświętszą Maryję Pannę tak mało, że powiedzieć można, iż Jej wcale nie zna”

[29] przypis podaję za autorem: “Św. Bernardyn ze Sieny, Serm. de 12 Priv., I. 2, r. 8; Serm. in Nativ. B.M.V., art. un., r. 8.”

[30] Modlitwa jest piękna: “Tyś jest Chrystus, Ojciec mój święty, mój Bóg litościwy, mój wielki Król, mój Pasterz dobry, Mistrz mój jedyny, Wspomożyciel mój najlepszy, Umiłowany mój przepiękny, mój Chleb Żywy, mój Kapłan na wieki, Przewodnik mój do Ojczyzny, ma Światłość prawdziwa, Słodycz moja święta, moja Droga prosta, moja Mądrość jasnością lśniąca, Prostota nieskalana, mój Pokój niezmącony, cała Straż moja, Dziedzictwo me drogie, moje wieczne Zbawienie. Chryste Jezu, mój najmilszy Panie, czemuż w całym swym życiu pragnąłem i kochałem cokolwiek prócz Ciebie, Boga mego? Gdzież byłem, kiedy myślą i sercem nie byłem z Tobą? Odtąd będzie inaczej. Wszystkie moje pragnienia, rozpalajcie się i ulatujcie do Pana Jezusa. Biegnijcie, dość już zwłoki; śpiesznie zmierzajcie do celu waszego; szukajcie Tego, którego szukacie. Jezu, niech wyklęty będzie, kto Ciebie nie kocha; niech przepełniony będzie goryczą, kto Ciebie nie miłuje… O, słodki Jezu, niech Cię ukocha, niech rozraduje się w Tobie, niech Cię podziwia wszelki rozum oddany chwale Twojej. Boże serca mego i cząstko moja, Chryste Jezu, niech umrze w sercu moim własny mój duch, a żyj we mnie Ty. Niech się rozpali we wnętrzu moim żywy węgiel Twojej miłości; niech się wzmaga i rozpali ogniem potężnym; niechaj się pali nieustannie na ołtarzu serca mego; niech żarzy się we wnętrznościach moich i niech w głębi duszy mojej płonie. Obym w dniu skonania mego stanął doskonały przed Obliczem Twoim… Amen”

[31] za przypisami w ‘Traktacie”:  Św. Jan Damasceński, Hom. 22 in Dorm. B.M.V., PG 96, 742 A.-C.

[32] za przypisami w “Traktacie”:  Św. Bernard, Serm. in Nativ. B.M.V.: de aqaeductu, n. 7, PL 183,  441

[33] za przypisami w “Traktacie” :  Rozróżniamy dwojaką cześć religijną: „latrię” i „dulię”. „Latria” to najwyższa cześć, jaką oddajemy samemu Bogu z powodu Jego nieskończonej doskonałość;. „Dulia” to cześć, oddawana osobom stworzonym z powodu pewnej nadprzyrodzonej doskonałości, jaką je Bóg obdarzył. Taka cześć należy się aniołom i świętym.

[34] Bałwochwalstwo, idolatria (gr. eidolon – obraz lub posąg, latreia – kult) – grzech w religiach abrahamowych polegający na oddawaniu czci fałszywym bóstwom (bożkom). Wikipedia, dostęp 05.02.2108

[35] za przypisami w Traktacie: Pierwszy autentyczny tytuł rękopisu

[36] za przypisami “Traktatu”:  Zapewne jest to książka zatytułowana Dieu seul ou Le saint esclavage de l’admirable Mère de Dieu, która ukazała się w Paryżu w 1667 r. Montfort nawiązuje do niej dwa razy, co pozwala zakładać, że z niej korzystał, szczególnie, jeśli idzie o rys historyczny.

[37] za przypisami “Traktatu”:  Łacińskie Oficjum o Błogosławionej Maryi Dziewicy

[38] w przypisach podaje się odnośnik do Ef 4, 13: “aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa”

[39] za przypisami z “Traktatu”:  Św. Ambroży, Expos. in Luc. II, n. 26, PL 15, 1642

[40] za przypisami “Traktatu”:”Pierwsze „Bractwo Maryi, Królowej serc” powołał do życia 1899 r. w Ottawie bp Duhamel; w 1913 r. Pius X ustanowił odpowiednie arcybractwo w Rzymie; 16 lipca 1955 r. Stolica Apostolska zdecydowała o utworzeniu dwóch oddzielnych stowarzyszeń dla wiernych świeckich i dla księży; 5 lipca 1956 r. zatwierdziła nowy statut. Stowarzyszenie liczy obecnie 140 ośrodków rozrzuconych po całym świecie, a dom generalny jest w Rzymie.”

[41] za przypisami “Traktatu”: Św. Bonawentura (inter opera), Psalt. majus Cant. ad instar illuis Moisis, Ex 15, Ten akt odnowienia został opatrzony odpustem 300 dni toties quoties dla członków obu stowarzyszeń „Maryi, Królowej Serc”, na mocy dekretu Św. Penitencjarii z 18 grudnia 1913 r., potwierdzonego 2 lipca 1956 r.

[42] Niewiasta obleczona w słońce (gr. γυνὴ περιβεβλημένη τὸν ἥλιον) − postać z Apokalipsy św. Jana Apostoła, opisana w rozdziale 12. W tradycji Kościoła przeważają dwie perspektywy interpretacyjne odnośnie postaci nazywanej w Apokalipsie Niewiastą obleczoną w słońce: eklezjalna i mariologiczna. Pierwsza była obecna w nauczaniu Ojców Kościoła i istnieje w teologii i egzegezie współczesnej. Przejawy drugiej odnaleźć można w egzegezie monastycznej wieków średnich oraz w liturgii. Według egzegezy kolektywnej ( kolektywny: oparty na zbiorowej pracy, wspólnym działaniu; zespołowy, zbiorowy, wspólny- https://sjp.pl/) niewiasta obleczona w słońce jest symbolem Narodu Wybranego w czasach ostatecznych, ludu, który zawarł przymierze ze swoim Bogiem.  Według interpretacji indywidualnej, widzącej w niewieście obleczonej w słońce Maryję Pannę, Matkę Jezusa, trzeba w tłumaczeniu symbolu pozostawać w zgodzie z innymi tekstami Nowego Testamentu, dla których Maryja jest Córą Syjonu i Nową Ewą . Maryja jest obrazem ludu czasów mesjańskich, jest figurą Kościoła. Maryja jest Matką Mesjasza, ale i wszystkich, którzy zachowują przykazania Boga i wierni są Jezusowemu świadectwu Liturgia chrześcijańska związana z kultem maryjnym jest przesycona tą typologią. Z końcem średniowiecza interpretacja mariologiczna zaczęła tracić swoich zwolenników. Interpretacja maryjna jest odrzucana przez większość katolickich egzegetów. Zdaniem Henryka Dąbrowskiego: „Hojność względem Marii jest jak najbardziej słuszna, ale jeżeli rozmija się z prawdą, wówczas nie przysporzy jej ani czci, ani chwały”

[43] http://louisgrignion.pl/download/traktat_o_prawdziwym_nabozenstwie.pdf; wydanie kieszonkowe, Wydawnictwo Montfort z 2013, ma 234 str.

[44] “Dzieła ks.dr.Tihamera Totha tom I pt.”Dekalog (kazania)” Ks.dr. Tihamer Toth, profesor Uniwersytetu w Budapeszcie; wydana w Krakowie w 1933r. nakładem ks.dr. Ferdynanda Machaya; tłum.Robert Olear

[45] ibid, rozdział X, str.98-107, pisownia oryginalna

[46] ibid, str. 99, pogrubienie autora

[47] korzystałam ze stron: http://synonim.net/synonim/oddawanie+czci; http://krzyzowka.net/haslo-do-krzyzowki/oddawanie+czci ; dostęp: 10.11.2016

[48] korzystałam ze stron: http://synonim.net/synonim/adoracja ; dostęp: 10.11.2016

[49] synonim: Synonim (gr. synōnymos ‘równoimienny’ – wyraz lub dłuższe określenie równoważne znaczeniowo innemu, lub na tyle zbliżone, że można nim zastąpić to drugie w odpowiednim kontekście, wikipedia, dostęp: 10.11.2016

[50] “Maryja w roku kościelnym”, ks.Jan Drozd SDS-Societas Divini Salvatoris( salwatorianie; członkowie Towarzystwa Boskiego Zbawiciela założonego przez Sługę Bożego ojca Franciszka Marię od Krzyża Jordana 8 grudnia 1881 w Rzymie.), Michalineum, Kraków 1983

[51] Kol 1, 15-16: On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone

[52] Sobór Watykański II: KKGG,przypis za autorem (gdzie KK to Konstytucja Dogmatyczna o Kościele)

[53] widzenia, wizje, objawienia prywatne,(najczęściej za pośrednictwem słowa), skierowane do określonego człowieka lub małej grupy ludzi, o treści mariologicznej; file:///C:/Users/Anna/Desktop/Leksykon_duchowosci_katolickiej.pdf

[54] Cudowny Medalik – znany też jako Medalik Niepokalanego Poczęcia – medalik zapoczątkowany przez św. Katarzynę Labouré(właśc. Zoe Labouré, 18061876) ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo (szarytek) we Francji, po zaakceptowanym przez Kościół prywatnym objawieniu Najświętszej Maryi Panny w Paryżu przy ulicy Rue du Bac 140 w 1830.

[55] Objawienia maryjne: wydarzenia, podczas których Maria matka Jezusa miała jakoby objawić się w sposób nadprzyrodzony jednej bądź wielu osobom. Objawienia często nazywane są od miejsca, gdzie miały miejsce np. objawienia fatimskie czy objawienie w Gietrzwałdzie. Objawienia w kryteriach teologicznych klasyfikowane są jako teofanie; Wikipedia, dostęp: 10.11.2016. Będę o nich pisała w dalszej części artykułu.

[56] Maksymilian Maria Kolbe, właśc. Rajmund Kolbe (ur. 8 stycznia 1894 w Zduńskiej Woli, zm. 14 sierpnia 1941 w KL Auschwitz) – polski franciszkanin , prezbiter, męczennik, misjonarz i święty Kościoła katolickiego. Pierwszy polski męczennik okresu II wojny światowej wyniesiony na ołtarze podczas beatyfikacji w 1971.Na jego losy miało wpływ widzenie w wieku 12 lat. Wspominał: “Prosiłem Matkę Bożą, żeby mi powiedziała, co ze mną będzie… Wtedy Matka Boża pokazała mi się trzymając dwie korony: jedną białą, a drugą czerwoną. Spytała, czy chcę tych koron; biała miała oznaczać, że wytrwam w czystości, a czerwona, że będę męczennikiem. Odpowiedziałem, że chcę dwie…”M.M. Kolbe założył pod Warszawą klasztor Niepokalanów. Wydawał miesięcznik ” Rycerz Niepokalanej”, który w 1938 r, osiągał nakład miliona egzemplarzy. Dobrowolnie wybrał śmierć głodową za współwięźnia w obozie Auschwitz. Wikipedia, dostęp: 15.11.2016.

[57] ” Maryja w roku kościelnym”, ks.Jan Drozd, wyd. Michalineum, Kraków 1983, str. 10

[58]  ibid str. 12 ( chodzi o Sobór Watykański II)

[59] Adhortacja (łac. adhortatio – napomnienie, zachęta) – dok. zwyczajnego nauczania papieskiego o charakterze duszpasterskim, adresowany do określonej grupy osób albo do całego Kościoła. Stanowi podsumowanie Synodu Biskupów i zestawienie wniosków, jakie wypływają z synodu. Adhortacje wydawane są co kilka lat po zakończeniu danego synodu. Wikipedia, dostęp: 17.11.2016

[60] ” Maryja w roku kościelnym”, ks.Jan Drozd, wyd. Michalineum, Kraków 1983, str. 15,

[61]   ibid, str. 15

[62]   ibid, str. 18

[63] Podaję szerszy kontekst tego fragmentu: Dz 19, 24-40 Pewien złotnik, imieniem Demetriusz, dawał niemały zarobek rzemieślnikom przy wyrobie srebrnych świątyniek Artemidy. (25) Zebrał ich razem z innymi pracownikami tego rzemiosła i powiedział: Mężowie, wiecie, że nasz dobrobyt płynie z tego rzemiosła. (26) Widzicie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał i uwiódł wielką liczbę ludzi gadaniem, że ci, którzy są ręką uczynieni, nie są bogami. (27) Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu. (28) Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska! (29) Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru. (30) Gdy zaś Paweł chciał wmieszać się w tłum, uczniowie mu nie pozwolili. (31) Również niektórzy z azjarchów, którzy mu byli życzliwi, posłali do niego z prośbą, by nie udawał się do teatru. (32) Każdy krzyczał co innego, bo zebranie było burzliwe, wielu nie wiedziało nawet, po co się zebrali. (33) Z tłumu wypchnięto Aleksandra, bo go wysuwali Żydzi. Aleksander, dawszy znak ręką, chciał się usprawiedliwić przed tłumem. (34) Gdy jednak poznali, że jest Żydem, ze wszystkich /ust/ podniósł się jeden krzyk i prawie przez dwie godziny krzyczeli: Wielka Artemida Efeska! (35) Wreszcie sekretarz uspokoił tłum i powiedział: Efezjanie, czyż istnieje człowiek, który by nie wiedział, że miasto Efez oddaje cześć wielkiej Artemidzie i posągowi, który spadł z nieba? (36) Temu nie można zaprzeczyć. Dlatego winniście zachować spokój i nic nie czynić pochopnie. (37)Przywiedliście bowiem tych ludzi, którzy nie są ani świętokradcami, ani też nie bluźnią naszej bogini. (38) A jeżeli Demetriusz i jego rzemieślnicy mają sprawy przeciw komuś, to na rynku odbywają się sądy, są też prokonsulowie, niechże jedni drugich oskarżają. (39) A jeżeli czegoś więcej żądacie, rozstrzygnie się na prawnie zwołanym zebraniu. (40) Grozi nam bowiem oskarżenie o dzisiejsze rozruchy, gdyż nie ma żadnego powodu, którym moglibyśmy wytłumaczyć to zbiegowisko. Po tych słowach rozwiązał zebranie. http://www.biblia.info.pl/biblia.php, dostęp: 19.11.2016

[64] Rdz 3, 15  Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.http://www.biblia.info.pl/biblia.php, dostęp: 19.11.2016

[65] Iz 7, 14  Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel. http://www.biblia.info.pl/biblia.php, dostęp: 19.11.2016

[66] Mich 5, 2-5: Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów Izraela. (3) Powstanie On i paść będzie mocą Pańską, w majestacie imienia Pana Boga swego. Osiądą wtedy, bo odtąd rozciągnie swą potęgę aż po krańce ziemi. (4) A Ten będzie pokojem. Jeśli Asyria wtargnie do naszego kraju, jeśli stąpać będzie po naszych pałacach, wzbudzimy przeciw niej siedmiu pasterzy i ośmiu książąt ludu. (5) I będą paść kraj Asyrii mieczem, a kraj Nimroda pałaszem. Tak ocali On nas od Asyrii, gdy ona wtargnie do naszego kraju, gdy stąpać będzie w naszych granicach. http://www.biblia.info.pl/biblia.php, dostęp: 19.11.2016

[67] ” Maryja w roku kościelnym”, ks.Jan Drozd, wyd. Michalineum, Kraków 1983, str. 21-22

[68] metoda interpretacji Biblii polegająca na wyszukiwaniu analogii między osobami i sytuacjami w Starym Testamencie i w Nowym Testamencie;zakłada, że postaci lub zdarzenia (zw. typami lub figurami) ze Starego Testamentu są zapowiedzią i symbolem rzeczywistości objawionej w Nowym Testamencie; tego rodzaju interpretacja jest już zawarta w Nowym Testamencie (np. porównanie Adama i Melchizedeka z Jezusem czy Jerozolimy ziemskiej z eschatologiczną); typologia biblijna była często stosowana przez Ojców Kościoła. http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/typologia-biblijna;3990550.html , dostęp: 21.11.2016

[69] w całym tego słowa znaczeniu, w najwyższym stopniu, http://sjp.pwn.pl/sjp/par-excellence;2570720.html, dostęp: 21.11.2016

[70] przystosowanie sposobów katechizacji, form liturgii i struktur Kościoła do warunków życia i mentalności ludności, objętej działalnością misyjną, http://sjp.pwn.pl/sjp/akomodacja;2549211.html, dostęp: 21.11.2016

[71] Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami. Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami. Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami. Święta Maryjo, módl się za nami. Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami, Matko Chrystusowa, Matko Kościoła, Matko łaski Bożej, Matko nieskalana, Matko najczystsza, Matko dziewicza,

Matko nienaruszona, Matko najmilsza, Matko przedziwna, Matko dobrej rady, Matko Stworzyciela, Matko Zbawiciela,

Panno roztropna, Panno czcigodna, Panno wsławiona, Panno można, Panno łaskawa, Panno wierna, Zwierciadło sprawiedliwości, Stolico mądrości, Przyczyno naszej radości, Przybytku Ducha Świętego, Przybytku chwalebny, Przybytku sławny pobożności, Różo duchowna, Wieżo Dawidowa, Wieżo z kości słoniowej, Domie złoty, Arko przymierza, Bramo niebieska, Gwiazdo zaranna, Uzdrowienie chorych, Ucieczko grzesznych, Pocieszycielko strapionych, Wspomożenie wiernych, Królowo Aniołów, Królowo Patriarchów, Królowo Proroków, Królowo Apostołów, Królowo Męczenników, Królowo Wyznawców, Królowo Dziewic, Królowo wszystkich Świętych, Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta, Królowo wniebowzięta, Królowo różańca świętego, Królowo rodziny, Królowo pokoju,Królowo Polski,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

K: Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.

W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się. Panie, nasz Boże, daj nam, sługom swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, + i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, * uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. http://www.glogowek.franciszkanie.pl/liturgia,17,modlitwy_do_matki_bozej_loretanskiej.html, dostęp: 26.11.2016

[72] Początki tego nabożeństwa sięgają średniowiecza. Prawdopodobnie powstały w XIV lub w XV wieku. Ich inicjatorem mógł być Leonard Nogarol, franciszkański teolog z Werony, który ułożył oficjum ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Maryi. Treść została zatwierdzona przez papieża Sykstusa IV w 1476 roku. Wikipedia, dostęp: 26.11.2016. W tekście, m.in.:/’Zawitaj Pani świata, niebieska Królowa, Witaj, Panno nad panny, gwiazdo porankowa! Zawitaj, pełna łaski, prześliczna światłości, Pani, na pomoc świata śpiesz się, zbaw nas z złości!”, Święta Maryjo, Królowo niebieska, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa i Pani świata, która nikogo nie opuszczasz i nikim nie gardzisz, wejrzyj na nas, Pani nasza, łaskawym okiem miłosierdzia swego i uproś nam u Syna swego miłego odpuszczenie wszystkich grzechów naszych, abyśmy, którzy teraz święte Twoje Niepokalane Poczęcie nabożnym sercem rozpamiętywamy, wiecznego błogosławieństwa zapłatę w niebie otrzymać mogli; /Zawitaj Panno mądra, domie poświęcony, Siedmioma kolumnami pięknie ozdobiony Od wszelakiej zarazy świata ochroniona, Pierwej święta w żywocie matki, ni zrodzona. Tyś Matką wszech żyjących, Tyś jest Świętych drzwiami; / Najchwalebniejsza Panno Maryjo, niepokalana od zmazy grzechu wszelkiego, Rodzicielko Jezusa, królowo niebieska, cesarzowo świata, ucieczko i patronko wszystkich grzesznych, Matko nieprzebranego miłosierdzia! Wspomnij na nas, święta Panno i Matko miłościwa w godzinę śmierci, kiedy gasnące oczy nasze nie będą mogły widzieć męki Jezusowej, ani język zdrętwiały nie będzie mógł wzywać imion: Jezus, Maryja! Natenczas, święta Panno i Matko miłościwa, broń nas od najazdów nieprzyjacielskich, zachowaj od potępienia wiekuistego i doprowadź dusze nasze do królestwa niebieskiego. O najłaskawsza Dziewico, niepokalana Maryjo!

[73] ” Maryja w roku kościelnym”, ks.Jan Drozd, wyd. Michalineum, Kraków 1983, str. 26